Swoją przygodę z piłką Burza zaczął jako dziewięciolatek w szkółce piłkarskiej Janiny.
– Na __pierwszych treningach byłem obrońcą – wspomina. – Nie mogłem jednak przebić się do składu, a wiadomo, że piłkarz w każdym wieku chce grać. Tak też było ze mną. Stanąłem więc w bramce.
W pierwszej drużynie zadebiutował bardzo szybko. Miał 16 lat i był wyróżniającym się juniorem. Zespół grał wówczas w klasie okręgowej. Zdarzało się, że z przymusu występował w polu a nie w bramce, jednak wynikało to z problemów kadrowych. Trenerzy wierzyli, że Miłosz sobie poradzi i na ogół mieli rację.
Grę na trawie potrafił umiejętnie łączyć z występami w hali. – Do MKF Renex Grajów trafiłem gdy miałem 17 lat. Trzykrotnie wystąpiłem w młodzieżowych mistrzostwach Polski, oczywiście jako bramkarz. Byłem też pierwszym golkiperem drużyny seniorskiej, która wówczas występowała w __lidze ogólnopolskiej – tłumaczy Burza, który w hali bronił również bramki Wisły Krakbet II.
Po rundzie jesiennej III ligi, w której Miłosz występował jako bramkarz, zawodnik otrzymał ciekawą propozycję od trenera Wojciech Skrzypka. – Trener zaproponował mi bym został napastnikiem – mówi Burza. – W klubie był problem z młodzieżowcami. W bramce świetnie radził sobie Kuba Księżarczyk. Po sparingu, w którym strzeliłem cztery bramki, postanowiłem ostatecznie spróbować swoich sił w ataku.
Była to bardzo dobra decyzja. W 2011 roku Burza trafił do walczącej wówczas o utrzymanie w klasie okręgowej Alwerni. Strzelił 8 bramek i wspólnie z kolegami zrealizował cel. W następnym sezonie drużyna spadła do klasy A. Jednak i w tym słabym sezonie Miłosz Burza strzelił ponad 10 bramek, popisując się hat-trickiem w meczu z Żarkiem. Grając w klasie A, osiągnął jak do tej pory najlepszy bilans w karierze. Zagrał w zaledwie 8 spotkaniach ale zdobył w nich aż 13 bramek i po rundzie jesiennej został królem strzelców. W zaledwie dwa lata zdobył więc ponad 30 bramek.
W obecnym sezonie Miłosz jest napastnikiem Górnika Libiąż. Jak sam przyznaje bramkarska przeszłość pomaga mu w zdobywaniu kolejnych goli
– Mam inne pomysły niż zawodnicy, którzy od zawsze byli szkoleni na rasowych snajperów. Wiem, co w danej sytuacji może zrobić bramkarz i staram się to wykorzystać – kończy zawodnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?