Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczytana Małopolska

AGNIESZKA MALATYŃSKA-STANKIEWICZ
Fot. archiwum
Fot. archiwum
- To budujące, że od lat utrzymujemy się w polskiej czołówce największej liczby czytelników w bibliotekach - mówi Jerzy Woźniakiewicz, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie. - Ogólnie jest lepiej. W 2011 roku wzrost czytelnictwa można było zaobserwować w 6 powiatach Małopolski, w 2012 zaś już w 14. Fenomen Limanowej

Fot. archiwum

KSIĄŻKA. Nasz region ma najwięcej w kraju czytelników korzystających z bibliotek. Najlepsza jest Limanowa, powiat krakowski na szarym końcu.

Najwięcej czytelników w Małopolsce ma od wielu lat biblioteka w Limanowej. Na 100 osób aż 52 wypożyczają książki. - Staramy się przyciągąć do biblioteki. Organizujemy spotkania autorskie, kluby dyskusyjne, pracujemy z dziećmi. Zrzeszamy seniorów. Przy naszej bibliotece działa galeria, a także Centrum Osób Wykluczonych - czyli mamy stanowiska komputerowe z internetem, dla tych którzy nie mają możliwości korzystania z sieci w domu. Komputery są otoczone książkami - mówi Joanna Michalik, pełnomocnik burmistrza do spraw bibliotecznych w Limanowej, szefowa biblioteki.

Jak mówią bibliotekarze, czytelnictwo w Limanowej zbudowała poprzednia kierowniczka biblioteki, obecnie na emeryturze, Halina Matras. - Nauczyła nas wiele, a my to tylko udoskonalamy - podkreśla Joanna Michalik.

W niespełna 15-tysięcznym mieście biblioteka ma 7167 czytelników. Ponad tysiąc z nich to osoby bardzo młode, mają nie więcej niż 15 lat. Biblioteka jest niewielka, jej księgozbiór to ok. 70 tys. pozycji. W zeszłym roku udało się zakupić ponad 2,3 tys. nowych książek.

- Jesteśmy elastyczni, istniejemy dla ludzi. Wydłużyliśmy czas pracy tak, aby można było przyjść do nas także w sobotę. Mamy kontakt bezpośredni z naszymi czytelnikami, rozmawiamy z nimi, pytamy co chcieliby przeczytać i mając tę wiedzę robimy zakupy - dodaje Joanna Michalik.

Miliony na nowości

W roku 2012 w bibliotekach w Małopolsce na zakup nowości wydano w sumie 5,8 mln zł, co daje o 4 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Z tego 5 mln zł zostało przeznaczonych na zakup książek, 150 tys. zł na zbiory specjalne (np. mapy, nuty), blisko 578 tys. zł wydano na prenumeratę czasopism, zaś prawie 84 tys. zł kosztował biblioteki dostęp do licencjonowanych baz danych.

- Po blisko trzyletniej zapaści, biblioteki mają więcej pieniędzy na zakupy nowości. To cieszy - mówi dyrektor Woźniakiewicz. - W zeszłym roku w przeliczeniu na stu mieszkańców zakupiono średnio 6,3 książki. Zaś w tym roku ten wskaźnik sięgnął 6,9 książki - dodaje.

Najwięcej wydają na książki biblioteki w powiecie Nowy Sącz: na zakup zbiorów przypada tam 340 zł na 100 mieszkańców. Najgorzej w tej statystyce wypada powiat krakowski, gdzie na zakup przeznacza się raptem 57 zł.

Zwiększenie wydatków na książki wynika przede wszystkim z większej dotacji ministerstwa kultury. Niestety podmioty odpowiadające za placówki - gminy, powiaty i województwo z roku na rok zmniejszają własne dotację na ten cel. Gdyby nie programy ministerialne, biblioteki nie byłyby wstanie utrzymać wysokiego czytelnictwa.

Daleko od Kielc

Pieniędzy na zakupy nowości jest ciągle za mało. Tylko trzy małopolskie biblioteki zbliżyły się do międzynarodowych standardów, które mówią, że na stu mieszkańców zakupy powinny sięgać 25-30 książek rocznie. GBP w Budzowie (pow. suski) zakupiła 28 woluminów, GBP w Spytkowicach (pow. wadowicki) - 21 wol., a Ośrodek Kultury BP w To-micach (pow. wadowicki) - tylko 20 wol. W powiatach prym w zakupach na stu mieszkańców wiedzie Nowy Sącz - 11,49 książki, zaś stawkę zamyka powiat krakowski - 2,25 książki.
- W zeszłym roku mogliśmy przeznaczyć z dotacji na zakup książek jedynie 47 tys. zł. Dzięki dotacji z ministerstwa zwiększyliśmy pulę o 100 tys. zł. Ale to ciągle mało. Mamy przecież 78 tys. użytkowników biblioteki - mówi dyrektor Woźniakiewicz. - Dla przykładu: wojewódzka biblioteka w Kielcach miała na zakupy w zeszłym roku 400 tys. zł.

W stosunku do 2011 w roku 2012 organizatorzy przeznaczyli na zakup książek w województwie w sumie mniej o ponad 1,1 mln zł. Co oznacza o blisko 9,6 tys. książek mniej i o 2,7 tys. mniej zbiorów specjalnych.

Po bibliotece w Limanowej najwięcej czytelników na stu mieszkańców mają placówki: MBP w Trzebini (blisko 36 czytelników), PiMBP w Oświęcimiu (34), MiGPB w Krynicy (33,5), PiMBP w Bochni (33). Najmniej natomiast GBP w Kocmyrzowie (6,1), GBP w Lipnikach (6) i PBP w Dąbrowie Tarnowskiej (3,59). W powiatach listę największej liczby czytelników bibliotek na stu mieszkańców otwiera powiat chrzanowski - 26,48; a zamyka powiat krakowski - 12,18.

Według statystyk liczby czytelników w bibliotekach w roku 2012, tuż za Małopolską plasuje się Śląsk (19 proc.) i Mazowsze (18 proc.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski