- Nowa Huta, obok Gdańska i Wrocławia, była jednym z najsilniejszych bastionów "Solidarności". Źródłem tego oporu był kombinat i nowohucka młodzież, która nie miała już żadnych złudzeń wobec komunizmu. Dzięki temu manifestacje na terenie dzielnicy nigdy nie wygasły - mówi dr Monika Litwińska z Biura Edukacji Publicznej Oddziału IPN w Krakowie.
Rozpoznaj się na zdjęciach z PRL-u >>
Pierwszy raz po wprowadzeniu stanu wojennego do starć z ZOMO doszło jednak na Rynku Głównym, po mszy św. w intencji górników zabitych w kopalni "Wujek". Na wiernych wychodzących ze świątyni brutalnie napadło ZOMO. Ludzie byli pałowani i przewracani strumieniami wody z armatek.
Brutalną akcję w centrum Krakowa ZOMO przeprowadziło także 13 maja 1982 r., po mszy św. w rocznicę zamachu na Ojca Świętego Jana Pawła II. W demonstracji uczestniczyło ok. 12 tys. osób. Ludzie nie mieli szans na ucieczkę, bo oddziały uzbrojonych milicjantów zablokowały wszystkie wyjścia z rynku.
Jak podkreślono w książce "Stan wojenny w Polsce 1981-1983", pod red. prof. Antoniego Dudka, opór społeczny narastał stopniowo, a przełom nastąpił właśnie w maju 1982 r., i to nie tylko w Małopolsce. A wydarzenia, które rozegrały się na Rynku 13 maja, nie były pierwszymi w tym miesiącu starciami z ZOMO w Krakowie. Szczególnie dramatyczny przebieg miały obchody rocznicy Konstytucji 3 maja. Kilka tysięcy osób zebrało się na mszy w katedrze na Wawelu. Po zakończeniu liturgii pochód ruszył w kierunku Rynku Głównego, ale pod drodze został zaatakowany przez ZOMO. Pacyfikacja trwała do nocy.
Z kolei 13 czerwca scenerią starć stała się Nowa Huta (pierwsza manifestacja odbyła się w tej dzielnicy 30 kwietnia 1982 r.). Po mszy w Arce Pana, kościele MB Królowej Polski w Bieńczycach, wierni sformowali pochód i ruszyli w stronę pl. Centralnego. A kiedy drogę zastąpiło im ZOMO, w ruch poszły kamienie, butelki z benzyną, a na okolicznych ulicach pojawiły się barykady. Największa w tym okresie manifestacja w Małopolsce odbyła się 31 sierpnia 1982 roku, w drugą rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Zaczęło się od przemarszu załogi Huty im. Lenina, a skończyło bitwą stoczoną przez manifestantów po mszy w Bieńczycach. Podobnie było na Starym Mieście. Za udział w zamieszkach zatrzymano ponad 250 osób.
Tragiczny przebieg mały wydarzenia w Nowej Hucie 13 października. To wtedy z rąk esbeka Andrzeja Augustyna zginął Bogdan Włosik, 20-letni elektryk (pisaliśmy o tym w poprzednim odcinku tego cyklu). Ostatnie w 1982 r. demonstracje odbyły się 10 i 11 listopada.
W 1983 r. siła społecznego oporu osłabła, do czego przyczyniło się m.in. zawieszenie stanu wojennego 31 grudnia 1982 r. Ale demonstracje, a przy ich okazji konfrontacje z ZOMO, odbywały się nadal. I niosły za sobą również tragiczne skutki. To podczas walk z milicją 3 maja 1983 r. od uderzenia granatem łzawiącym zginął 29-letni pracownik huty Ryszard Smagur. Przynajmniej chwilowe uspokojenie nastrojów przyniosła w czerwcu 1983 r. druga pielgrzymka papieża Jana Pawła II do Polski. Aż do zniesienia stanu wojennego 21 lipca 1983 r. w Krakowie i Nowej Hucie nie odnotowano już demonstracji.
NAPISZCIE DO NAS
Zapraszamy naszych Czytelników w podróż do czasów PRL-u. Z miliona fotografii znajdujących się w archiwach IPN w Krakowie wybraliśmy te, które dotyczą najważniejszych wydarzeń z lat 80. XX w. Kto odnajduje się na tych zdjęciach? Liczymy na pomoc Czytelników: jeśli rozpoznajecie siebie, bliskich, znajomych, sąsiadów itp. - napiszcie na adres: [email protected].
Kolejne fotografie publikujemy co poniedziałek na łamach "Dziennika Polskiego" i na www.dziennikpolski24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?