Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagadka Tell el-Farcha

PAWEŁ STACHNIK
Figurki wykonane z kłów hipopotamów znalezione przez polskich badaczy w Tell el-Farcha FOT. ZE ZBIORÓW PROF. KRZYSZTOFA CIAŁOWICZA
Figurki wykonane z kłów hipopotamów znalezione przez polskich badaczy w Tell el-Farcha FOT. ZE ZBIORÓW PROF. KRZYSZTOFA CIAŁOWICZA
Archeolodzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego zakończyli kolejny sezon prac wykopaliskowych w egipskim Tell el-Farcha w delcie Nilu. W tym roku przypada 15-lecie polskich badań w tej wyjątkowej osadzie. Z tej okazji wystawę prezentującą wyniki wykopalisk otwarto w Muzeum Archeologicznym w Poznaniu.

Figurki wykonane z kłów hipopotamów znalezione przez polskich badaczy w Tell el-Farcha FOT. ZE ZBIORÓW PROF. KRZYSZTOFA CIAŁOWICZA

ARCHEOLOGIA. Czy badacze z Polski, m.in. z Krakowa, odkryli dawną stolicę Egiptu?

- Nasze badania rozpoczęliśmy w 1998 r., przejmując stanowisko od Włochów. Okazało się ono niezwykle ciekawe i zupełnie zmieniło spojrzenie naukowców na początki państwa egipskiego - mówi prof. Krzysztof Ciałowicz, dyrektor Instytutu Archeologii UJ i - wraz z dr. Markiem Chłodnickim z poznańskiego muzeum - kierownik badań w Egipcie.

Tell el-Farcha (w jęz. arabskim: Wzgórze Kurczaka) to starożytna osada położona ok. 120 km na północny zachód od Kairu. Powstała ok. 6000 lat temu. Była ważnym ośrodkiem handlowym na szlaku z Górnego Egiptu do Palestyny. Kiedy główną drogą transportu stał się Nil, zaczęła podupadać, a wreszcie została opuszczona.

Na wzgórzach pozostały po niej odkryte przez polskich archeologów ślady centrum administracyjnego, domów, warsztatów, browarów oraz cmentarzyska. To jedyne w Egipcie tak stare i kompletne stanowisko z tego okresu, w dodatku bogate w znaleziska. Naukowcy z Instytutu Archeologii UJ i Muzeum Archeologicznego w Poznaniu jeździli tam co roku wiosną. Towarzyszyli im także paleobotanicy, archeozoolodzy, geolodzy, geomorfolodzy i antropolodzy, m.in. z Akademii Górniczo-Hutniczej, Polskiej Akademii Nauk i Muzeum Śląskiego w Katowicach.

- Do czasu naszych badań delta Nilu uważana była za peryferyjny rejon rolniczy, w którym nic się nie działo. Rzadko tam kopano, także z tego powodu, że prace są o wiele trudniejsze niż na pustyni. My natomiast trafiliśmy w sam środek tarczy: większość zachodnich kolegów twierdzi, że odkryliśmy stolicę północnej części Egiptu - wyjaśnia prof. Krzysztof Ciałowicz.

Badacze znaleźli w Tell el- -Farcha dobrze zachowane tzw. struktury osadnicze. Widać w nich rozwarstwienie ówczesnego społeczeństwa: są niewielkie, skromne domostwa, ale są też duże, bogate domy, a w nich rzeczy importowane z różnych stron świata - Bliskiego Wschodu, a nawet dzisiejszego Afganistanu. Widać, gdzie w osadzie żyły elity, gdzie chłopi, a która część miała charakter produkcyjny. W tej ostatniej są m.in. browary. Produkowano w nich spore ilości piwa, zarówno na eksport (było towarem wymiennym obok ryb czy mięsa), jak i na potrzeby robotników wznoszących duże budynki w osadzie.

Liczba wydobytych z ziemi przez archeologów znalezisk, głównie ceramiki, sięga milionów. Najcenniejsze eksponaty to odkryte w 2006 r. dwie złote figurki mężczyzn, które zdążyły już zyskać światową sławę. Mają po kilkadziesiąt centymetrów wysokości, a precyzja ich wykonania jest tak duża, że można podejrzewać, iż przedstawiają nieznanego z imienia władcę. Drugie cenne znalezisko to tzw. depozyt wotywny, czyli przedmioty wykonane z kłów hipopotamów (materiał tak samo cenny jak kość słoniowa). Polskie znaleziska przechowywane są dziś w Muzeum Egipskim w Kairze.

Z okazji 15-lecia badań w Muzeum Archeologicznym w Poznaniu otwarto niedawno wystawę fotograficzną prezentującą przebieg prac i najciekawsze znaleziska polskich badaczy. Ekspozycję będzie można oglądać do końca sierpnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski