Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagadki o. Hejmy

Redakcja
Wczoraj na stronach internetowych IPN nie został też zamieszczony - mimo zapowiedzi - raport napisany przez trzech historyków: dr. Andrzeja Grajewskiego, dr. hab. Pawła Machcewicza oraz dr. Jana Żaryna.

Wciąż nie ma raportu w Internecie

   - Na siedemdziesięciu stronach opisaliśmy to, co zawiera cały materiał na temat ojca Hejmy__- mówi dr Żaryn.
   - To, że nasza praca zostanie umieszczona na stronach internetowych, wydaje się przesądzone. Kiedy natomiast to nastąpi, o tym zadecyduje prezes instytutu profesor Kieres - _mówi dr Grajewski, członek kolegium IPN, autor m.in. książki "Kompleks Judasza". Takie samo stanowisko w rozmowie z nami przedstawił dr Jan Żaryn, jeden z najlepszych znawców historii Kościoła w Polsce Ludowej.
   Prof. Leon Kieres potwierdził wczoraj, że gdy tylko dotrze do niego raport, każe go opublikować.
   
- Do wczorajszego popołudnia historycy nie przekazali raportu prezesowi IPN. Jeżeli twierdzą inaczej, mijają się z prawdą - zapewnił nas Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy instytutu.
   W kwietniu prezes IPN ujawnił, że w IPN są dokumenty wskazujące, iż o. Hejmo - który opiekował się polskimi pielgrzymami w Watykanie, doprowadzając ich do Jana Pawła II - był współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL o pseudonimach "Hejnał" i "Dominik". Historycy twierdzą, że o. Hejmo współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa od połowy lat 70. do roku 1988. Miał być informatorem zarówno IV Departamentu MSW, zwalczającego Kościół, jak i PRL-owskiego wywiadu. Zakonnik zaprzecza, aby był tajnym i świadomym współpracownikiem komunistycznego aparatu bezpieczeństwa.
   Pełna dokumentacja na temat ojca Hejmy, która znajduje się w zasobach archiwalnych IPN, liczy około 700 stron.
- Nasz raport ma 70 stron, ale nie zawiera żadnej konkluzji. Nie da się go też streścić w kilku zdaniach. Dokumentacja jest bardzo skomplikowana, bo sprawa jest bardzo nietypowa, przede wszystkim z uwagi na akta Departamentu I (wywiadu) - wyjaśnia dr Jan Żaryn.
   Jego zdaniem tzw. bariera roku 1983, chroniąca tych agentów bezpieki, którzy współpracowali z nią po 19 lipca tamtego roku, jest do przezwyciężenia, mimo wahań ze strony prezesa IPN. Bariera ta jest w przypadku ojca Hejmy istotna, ponieważ być może był on agentem SB po 19 lipca 1983 r.
   Andrzej Grajewski zachęca do lektury raportu.
- O tym, czy dokumenty potwierdzają stwierdzenie prezesa Kieresa, że o. Hejmo był agentem, każdy będzie się mógł przekonać _- mówi.
   Dr hab. Paweł Machcewicz, szef pionu badawczo-naukowego IPN, zapewnił natomiast, że w publikacji Instytutu Pamięci Narodowej na temat relacji o. Konrada Hejmy ze służbami specjalnymi PRL będą ujawnione także nazwiska oficerów z tej sprawy.
   O. Konrad Hejmo, przebywając w Polsce, był prowadzony przez funkcjonariusza IV Departamentu MSW, a więc przez centralę. To - zdaniem dr. Żaryna - świadczy, że był traktowany jako cenne źródło informacji. Historyk domyśla się, że o. Hejmo, jako sekretarz redakcji wydawanego przez dominikanów w Poznaniu pisma "W drodze", został wręcz oddelegowany przez zakon do bardzo trudnych kontaktów z władzami.
   Według Żaryna funkcjonariusz SB bardzo szybko, bo już po trzeciej rozmowie, a wszystkie odbyły się na terenie klasztoru, zorientował się, że o. Hejmo jest wyjątkowym gadułą. W związku z tym został zarejestrowany jako kandydat na tajnego współpracownika, który wydaje się bardzo cennym źródłem informacji, ponieważ niepytany opowiada bardzo dużo rzeczy dotyczących życia wewnątrzzakonnego czy napięć między Episkopatem Polski a zakonem dominikańskim. Zdaniem historyka IPN informacje uzyskiwane od o. Hejmy mogły pomóc w dezintegrowaniu środowiska kościelnego.
   Naukowiec twierdzi, że o. Hejmo na pewno nie jest ofiarą służb bezpieczeństwa PRL. Jeśli natomiast chodzi o stopień jego świadomości tej współpracy, to dr Żaryn radzi pytać samego zainteresowanego. Sam zaś sugeruje, że dominikanin jest człowiekiem wyjątkowo naiwnym, ale jednocześnie praktycznie rzeczą nieprawdopodobną byłoby założenie, że nie wiedział, iż kontaktuje się z funkcjonariuszami bezpieki.
WŁODZIMIERZ KNAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski