Nowym trenerem zespołu jest Piotr Szczotka, który zastąpił Andrzeja Pactwę. Wraz z trenerem zespół opuścił jego syn, Łukasz.
– Cel na __nowy sezon jest jeden, czyli zapewnić sobie utrzymanie bez niepotrzebnej nerwówki _– podkreśla trener Szczotka. – Jeśli to wykonamy, przy okazji może nam się udać poprawić ubiegłoroczną 9. pozycję. Wtedy moglibyśmy mówić o pełni szczęścia_ – dodaje.
Zagórzanie mieli znacznie lepszą wiosnę, w której odrobili sporo strat z jesieni. Jednak ich głównym problemem jest krótka ławka.
– Z tego, co wiem, do zespołu ma wrócić kilku wychowanków, którzy wiosną zerwali z __futbolem – informuje trener Szczotka. – Najbardziej cieszę się z powrotu bramkarza, bo Daniel Madeja jest młodzieżowcem. Ustawienie go w bramce sprawi, że w polu, do wypełnienia regulaminowego limitu, będę musiał wystawić jeszcze tylko jednego młodzieżowca.
Szkoleniowiec i tak musi szukać nowych młodzieżowców, bo uprzywilejowany wiek skończył Patryk Paliwoda. Z kolei Radosławowi Fibie, przed ostatnim meczem poprzedniego sezonu koledzy na treningu złamali szczękę, więc na pewno od początku sezonu nie wesprze kolegów na boisku.
– Na __pewno też musimy poszerzyć kadrę – uważa Szczotka. – Zawodnicy wchodzący z ławki, umownie nazywani zmiennikami, nie mogą być słabsi, bo rywal natychmiast to wykorzysta. Zapowiada się ciekawy sezon. Z IV ligi spadł Jałowiec Stryszawa, a beniaminkowie, czyli Żarki, Orzeł Ryczów i Bobrek, też swoje rozgrywki w klasach A wygrali w imponującym stylu. Będzie się działo, ale to tylko z korzyścią dla kibiców – kończy Piotr Szczotka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?