Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagrają już czterolatki

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Arkadiusz Głowacki z „narybkiem” Dziecanovii
Arkadiusz Głowacki z „narybkiem” Dziecanovii Katarzyna Hołuj
Dziekanowice. Dziecanovia nawiązała współpracę z Arkadiuszem Głowackim, piłkarzem Wisły Kraków i byłym reprezentantem Polski. Jego Akademia Futbolu z Głową będzie szkolić dzieci i szukać wśród nich piłkarskich talentów

Regularne treningi zaczną się od września, ale kapitan „Białej Gwiazdy” pojawił się już w Dziekanowicach, żeby spotkać się z władzami klubu.

- Do Dziekanowic sprowadza mnie chęć współpracy z klubem i szkolenia dzieci od 4. do 12. roku życia. Odpowiadamy na zaproszenie i propozycję Dziecanovii, która zaprosiła nas do rozmów i poprosiła o wsparcie projektu szkolenia dzieci. Z dużą chęcią chcemy do niego przystąpić i bardzo wierzymy, że może się to powieść - mówił Arkadiusz Głowacki dodając, że akademię założył z myślą o przyszłości. - Po zakończeniu kariery chcę się oddać tej pracy bez reszty. Będę się mógł skupić na tym, co kocham.

Dziś w Dziecanovii trenuje kilkanaścioro dzieci starszych i dziesięcioro młodszych, ale władze klubu chcą, aby było ich więcej. I dziewcząt, i chłopców. Chcą przyciągnąć je na boisko, a najskuteczniej zrobi to znany piłkarz, dlatego zdecydowali się na podjęcie współpracy.

Wiceprezes Dziecanovii Jerzy Idzi widzi, jaką moc mają piłkarscy idole na przykładzie własnego, najmłodszego syna.

- Bardzo się ucieszył na wieść o tej współpracy - mówi i dodaje, że jego 10-latek już gra w klubie, a celem ściągnięcia tu akademii piłkarskiego idola jest przyciągnięcie na boisko tych, którzy lubują się w grach... komputerowych.

- Najbardziej zależy nam na tym, aby dzieci się rozruszały i żeby była jakaś alternatywa dla komputerów i tabletów, a jak przy okazji trafi się jakaś perełka, która się wybije to będzie splendor dla Dziekanowic i klubu - mówi wiceprezes Dziecanovii.

Oczywiście, liczą władze klubu też na to, że choć część 12-latków, którzy ukończą akademię zasili grupy młodzieżowe Dziecanovii.

- To moment historyczny w dziejach klubu. Wprawdzie w ubiegłym roku graliśmy z reprezentacją Polski w futsalu, ale nie gościliśmy jeszcze u siebie reprezentanta Polski w piłce nożnej - mówi Roman Miękina, prezes Dziecanovii, której początki sięgają roku 1950. - Ta współpraca to inwestycja długofalowa, chcieliśmy wychować młodzież, której nam brakuje i która mogłaby kiedyś zasilić drużynę seniorską, bo to ona - nie ukrywajmy - jest priorytetem w przypadku każdego klubu. Ale żeby ją zasilić, trzeba inwestować w młodzież.

Marcin Błaszczyk, członek zarządu klubu potwierdza, że brak młodzieży to jedyne, na co mogą dziś narzekać.

- Udało nam się wspólnie z mieszkańcami stworzyć w klubie i wokół niego bardzo dobą atmosferę. Nie brakuje nam zapału, kibiców, ani nawet sponsorów. Jedyną bolączką, jaka daje się we znaki jest brak młodzieży, bo ta ucieka do Raby Dobczyce albo w kierunku Wieliczki.

Treningi z Akademią Futbolu z Głową będą się odbywały dwa razy w tygodniu. Dopóki pogoda pozwoli będą prowadzone na boisku Dziecanovii, a zimą w wynajętej hali, gdzieś niedaleko. - Wypożyczamy halę w Wieliczce, Stadnikach, Winiarach, Raciborsku. Żaden miejscowy klub, i tak samo nasz, nie ma własnej - mówi Roman Miękina, prezes Dziecanovii.

Już w najbliższą sobotę będzie okazja zobaczyć otwarty trening pokazowy Akademii Futbolu z Głową. Będzie on częścią obchodów Dni Dziecanovii. Impreza rozpocznie się o godz. 14 właśnie od tego treningu. Później w planach są jeszcze turniej piłki nożnej firm, zawody off-road o Puchar Dziecanovii, pokaz samochodów terenowych, a na zakończenie zabawa taneczna.

Dochód z imprezy (w tym także w loterii fantowej, jaka będzie jej towarzyszyć) wspomoże funkcjonowanie grup młodzieżowych. Na loterii jako nagrody pojawią się m.in. koszulki z podpisami Arkadiusza Głowackiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski