Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagrają przeciw byłym klubom

Piotr Tymczak
W poprzednim meczu Wisły z Ruchem przy ul. Reymonta górą byli chorzowianie. Jak będzie teraz?
W poprzednim meczu Wisły z Ruchem przy ul. Reymonta górą byli chorzowianie. Jak będzie teraz? Fot. Andrzej Banaś
Ekstraklasa piłkarska. – Musimy się sprężyć. Aby liczyć na wygraną powinniśmy zagrać szybką piłkę – mówi trener Wisły Kraków Franciszek Smuda przed jutrzejszym meczem jego zespołu z Ruchem Chorzów (początek o godz. 18).

Piłkarze Wisły podbudowani zwycięstwem z Lechem w Poznaniu liczą na kolejną wygraną w jutrzejszym meczu z Ruchem. „Niebiescy” przyjadą do Krakowa w euforii po wywalczeniu awansu do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy w dwumeczu z duńskim Esbjerg.

Cieszę się, że Ruch awansował do dalszej rundy pucharów, bo to przedstawiciel polskiej ekstraklasy. My jak będziemy mieć dobry zespół to też będziemy grali w pucharach. Na __razie taki zespół budujemy – komentuje trener Wisły Franciszek Smuda. Nie sugeruje się tym, że chorzowianie grali pucharowy mecz i mogą być jutro zmęczeni, tym bardziej że w ich kadrze nie brakuje wiekowych zawodników.

Wpada się w trans i się gra. To będą prawie trzy dni po meczu z Duńczykami. Sztuką byłoby nie dojść do siebie – uważa trener Smuda. Zdaje sobie sprawę jak ważny jest teraz dla Ruchu mecz w Krakowie. Chorzowianie w lidze wystartowali fatalnie – przegrali trzy pierwsze spotkania i po nich znaleźli się na końcu tabeli.

Zapewne nie pójdą z nami na wymianę ciosów. Tak zrobił Lech, stracił dwie bramki, wyrównał na 2:2, ale my dalej atakowaliśmy i zdobyliśmy zwycięskiego gola. Trudno się jednak też spodziewać, że Ruch zagra bardzo defensywnie, bo szukają punktów.
Ostatnio udało się im u __nas wygrać. Musimy się sprężyć, aby się to nie powtórzyło
– zaznacza trener Smuda. Jego zdaniem kluczem do sukcesu będzie szybka gra. –_ Nie może być tak, jak w meczu z Piastem (1:1), w którym utrzymywaliśmy się z piłką na połowie rywala, ale to było za wolne _– dodaje szkoleniowiec wiślaków.

Problemem, jaki ma przed spotkaniem jest kontuzja Wilde Donalda Guerriera, który wszedł na boisko w poprzednim meczu z Lechem i zdobył zwycięską bramkę.

W czwartek pociągnął go mięsień czworogłowy. Jego występ stoi pod znakiem zapytania – wyjaśnia szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”.

Mecze Wisły z Ruchem to piłkarski klasyk. Oba zespoły rywalizują ze sobą w lidze od 1927 roku. Mecze tych drużyn zawsze wzbudzają duże emocje. Bardzo duże są również teraz, bowiem w drużynie „Białej Gwiazdy” jest kilku byłych zawodników „Niebieskich”, a w Ruchu grają byli wiślacy: Łukasz Surma, Marek Zieńczuk, Piotr Stawarczyk, Sebastian Janik i Michał Szewczyk.

Z Wisły w przeszłości do chorzowskiego klubu był wypożyczony Łukasz Burliga. Latem tego roku z Ruchu do Wisły przeszli: Michał Buchalik, Maciej Sadlok i Maciej Jankowski.

Taka nasza praca, że czasem zmienia się klub. Na pewno jest respekt do Ruchu, ale teraz ja jak i jeden, i drugi Maciek zrobimy wszystko, aby trzy punkty zostały w Krakowie. Chcemy wygrać pierwszy mecz u siebie w __tym sezonie – podkreśla Buchalik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski