Zagrali po mistrzowsku tylko do przerwy

MKF Solne Miasto Wieliczka - AZS UMCiS Lublin 8:4 (5:0)

Bramki: Bieda 2, Pater 2, Lipecki 2, Jeleń, Cebula - Boniaszczuk 2, Zgierski, Fularski.

Solne Miasto: Kurowski, Jaszczyński - Pater, Czech, Lekki, Bieda, Cebula, Jeleń, Ślęczka, Przybył, Suchan, Grochalski, Lipecki, Kwater.

AZS: Górski, Rzędzicki - Boniaszczuk, Fularski, Ławicki, Mietlicki, Drzewiecki, Gawron, Zgierski, Tarkowski.

Po ostatnich niepowodzeniach gospodarze przystąpili do meczu ogromnie zmobilizowani. Pierwsze 20 minut zagrali po prostu koncertowo. W poczynaniach podopiecznych Krzysztofa Kusi widać było ogromną determinację, co od razu przełożyło się na sporą liczbę sytuacji bramkowych. Dość powiedzieć, że pierwszy strzał na bramkę goście oddali dopiero w 18 minucie.

Do tego czasu gospodarze zdobyli już pięć goli i wydawało się, że pewnie wygrają mecz. Tego samego zdania był trener Kusia, który w drugiej połowie rotował składem, zmienił bramkarza, bo zespół z Lublina sprawiał wrażenie nieobecnego na parkiecie.

Szybko się jednak okazało, że goście to solidna ekipa, która, choć przegrywała 0:6, w krótkim czasie zdobyła cztery gole i była bardzo blisko zmniejszenia dystansu do jednej bramki. Wówczas spokój w szeregach gospodarzy wprowadzili Czech z Biedą. Ten pierwszy kapitalnie podał, a drugi z bliska skierował piłkę do bramki. Po tym ciosie goście się już nie podnieśli, a zespół z Wieliczki odniósł zasłużone zwycięstwo, choć pamiętać musi, że w tej dyscyplinie skoncentrowanym trzeba być cały czas. Warto dodać, że mecz na szczycie w grupie południowej obserwował niemal komplet publiczności.

Jutro młodzieżowa drużyna Solnego Miasta zagra w półfinałowym turnieju młodzieżowych mistrzostw Polski w Bochni, gdzie rywalizować będzie z trzema innymi drużynami. Awans wywalczą dwie najlepsze. Kolejny raz powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski otrzymał Adrian Pater.

W innych meczach: Berland OSiR Komprachcice - GKS Tychy 6:3, Heiro Rzeszów - Orzeł Futsal Jelcz-Oława 9:3, Stal Mielec - Futsal Nowiny 3:6, ETA Dąbrowa Górnicza - TPH Polkowice 7:2, FC Pyskowice - Marex Chorzów 0:2.