Zagrali skutecznie w drugiej połowie

SPR PWSZ Tarnów - Vive Tauron II Kielce 30:23(13:15)

Bramki: Kowalik 8, Mogielnicki 6, Nowak 5, Dutka 3, Szatko 3, Wajda 3, B. Niemiec 2 - Grabowski 5, Telka 4, Falasa 4, Siedlarz 3, Bulski 2, Bis 2, Grdeń 1, Bernacki 1, Dufaj 1.

Pierwszą w nowym sezonie bramkę zdobył z rzutu karnego Kowalik. Dobry początek miał debiutujący w drużynie gospodarzy Mogielnicki. Po jego trafieniach i dwóch rzutach karnych Dutki tarnowianie prowadzili 5:3. Najmłodszy w lidze zespół gości nie składał broni. W 12 minucie po bramce Bernackiego doprowadził do remisu 6:6. Dwa rzuty karne obronił grający świetny mecz w drużynie gospodarzy Ciochoń, lecz był bezradny przy dobitkach Grabowskiego i Falasy.

Kielczanie pomiędzy 17 a 22 minutą zdobyli cztery bramki i objęli prowadzenie 11:8. Zawodnik gości nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Ciochoniem, a po golach Mogielnickiego i Kowalika miejscowi zmniejszyli stratę do jednej bramki. Wynik meczu do przerwy ustalił Telka.

Po zmianie stron do remisu doprowadzili Wajda i trafiający po raz pierwszy Szatko. Rywale jeszcze dwukrotnie obejmowali prowadzenie po karnym Grabowskiego i golu Siedlarza. Bramki Szatki, Kowalika i Nowaka dały w 37 minucie prowadzenie gospodarzom 19:17. Kielczanie po golu Bisa w 40 minucie doprowadzili jeszcze do remisu 20:20, ale kolejne minuty należały już do gospodarzy. Po kontrach bramki zdobywał Kowalik, dobrą zmianę dał obrotowy B. Niemiec i tarnowianie prowadzili już 25:22.

- Wygrana w inauguracyjnym meczu oczywiście cieszy, choć do gry swoich podopiecznych, zwłaszcza skuteczności w pierwszej połowie, mam sporo zastrzeżeń. Mieliśmy jednak w drużynie świetnie broniącego Ciochonia oraz skutecznych Mogielnickiego i Kowalika, którzy przesądzili o naszej wygranej - powiedział trener SPR Ryszard Skutnik.