Zagrożona nowa Cricoteka. Wykonawca opuścił budowę.

Cricoteka powstaje na wale wiślanym i ma być bramą do Starego Podgórza FOT. ANDRZEJ BANAŚ

INWESTYCJE. Nowatorska koncepcja krakowskich architektów okazała się zbyt trudna do realizacji. Teraz niedokończonej konstrukcji może grozić zawalenie. Budowlańcy obawiają się o bezpieczeństwo.

Mieszkańcy Podgórza są poważnie zaniepokojeni. - Mamy szansę na kolejnego szkieletora! I to w miejscu, które miało być turystyczną bramą naszej dzielnicy - denerwuje się Anna Lublańska z ul. Józefińskiej.

Tomasz Kołomyjski, członek zarządu Rady Dzielnicy XIII Podgórze, potwierdza, że temat stojącej budowy spędza radnym sen z powiek. - I nie chodzi tylko o konstrukcję szpecącą zamiast zdobić, ale także o... miejsca parkingowe, które zostały zajęte pod budowę - zaznacza Kołomyjski.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że powodem wstrzymania prac jest obawa o wytrzymałość podpór stalowej konstrukcji wiszącej nad starą elektrownią, która ma być częścią nowatorskiego projektu. - Wykonawca zszedł z placu budowy z obawy, że wszystko się zawali - mówią tajemniczo mieszkańcy.

Doniesienia te potwierdza Piotr Odorczuk, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego będącego inwestorem Cricoteki. - Generalny wykonawca, czyli firma PBP Chemobudowa - Kraków S.A. wstrzymał prace z powodu braku 100-procentowej pewności, że prowadzone roboty montażowe są w pełni bezpieczne - wyjaśnił rzecznik, podkreślając przy tym, że zasadność wstrzymania robót podważyli inwestor, główny projektant i inwestor zastępczy. Mimo to wykonawca nie wrócił na plac budowy.

Wczoraj nie udało się nam porozmawiać z wykonawcą. Nie odpowiedział też na wysłanego przez nas SMS-a z prośbą o kontakt.

Urząd Marszałkowski, aby kontynuować prace przy budowie Cricoteki, zamówił ekspertyzę konstrukcyjną. Opracowanie powinno powstać na przełomie lipca i sierpnia tego roku. Dokument ten ma wyjaśnić wszystkie wątpliwości, jakie pojawiły się podczas realizacji inwestycji.

Według współautora koncepcji obiektu krakowskiego architekta Stanisława Deńki w projekcie budowlanym nie ma błędów konstrukcyjnych.

- Tworzyli go fachowcy z wielkim doświadczeniem przy budowie mostów. Błędy mogły powstać podczas realizacji inwestycji. Prawdopodobnie dlatego, że zajmują się nią podwykonawcy nie mający doświadczenia z takimi konstrukcjami - kwituje.

Odorczuk twierdzi, że warta 42,16 mln zł inwestycja będzie gotowa w pierwszej połowie 2013 roku, a kłopoty spowodują najwyżej trzymiesięczne opóźnienie w otwarciu obiektu.

[email protected]

Ekspertyza wykaże, czy w projekcie są błędy

STANISŁAW POCHWAŁA, nadzorujący inwestycję z ramienia Cricoteki

- Na każdej budowie może się zdarzyć coś nieoczekiwanego. Pojawiają się problemy małe i duże. Ten, który pojawił się obecnie, jest poważny, gdyż dotyczy rzekomych błędów konstrukcyjnych. Nie mamy jeszcze pewności, jak duże są to błędy. Wykaże to zamówiona ekspertyza. Powie nam ona, co wydarzyło się podczas prac budowlanych. Z jakim problemem mamy do czynienia, czy ewentualne błędy można usunąć i w jaki sposób.

Faktycznie konstrukcja obiektu jest nietypowa. Taki projekt został wybrany w konkursie międzynarodowym i wtedy zrobił bardzo duże wrażenie. Natomiast, jak to bywa z takimi ambitnymi pod względem architektonicznym koncepcjami, rodzą się problemy konstrukcyjne.
Pewnie by ich nie było, gdyby nie to, że budynek stoi praktycznie na wale wiślanym.

Inwestor zastępczy i projektanci są zdania, że budowę można bezpiecznie kontynuować. Jednak generalny wykonawca z tym się nie zgadza i chce mieć czarno na białym, że prowadzenie prac jest bezpieczne. Dlatego robione są obliczenia, sprawdzany jest model obiektu, a to trochę potrwa.

HISTORIA BUDOWY NOWEJ CRICOTEKI

Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora posiada największą na świecie kolekcję dzieł mistrza. Obecnie prowadzi działalność w czterech miejscach w Krakowie. W nowym obiekcie ma szanse na prezentowanie dorobku artysty w jednym miejscu.

Budowa siedziby przy ul. Nadwiślańskiej ma swój początek w 2007 r. Wtedy rozstrzygnięty został konkurs na koncepcję architektoniczną budowli i rozpoczęły się prace nad dokumentacją projektową.

* 2008 r. Specjaliści przygotowują projekt budowlany i wykonawczy.

* 2009 r. Urząd Marszałkowski przeprowadza przetargi, w których wyłonieni zostają inżynier kontraktu oraz generalny wykonawca inwestycji. W tym samym roku rozpoczynają się prace budowlane i adaptacyjne.

* 2010 r. Prace budowlane zostają przerwane przez powódź. Przestój trwa kilka miesięcy.

* 2012 r. Prace budowlane tym razem przerywa wykonawca inwestycji. Inwestor zleca ekspertyzę, która ma wykazać, czy w projekcie są błędy.

* 2013 r. Przewidywane przez inwestora zakończenie budowy Cricoteki.