Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagumny: finał Pucharu CEV był sukcesem

Redakcja
SIATKÓWKA. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegra dzisiaj w Częstochowie mecz w 2. fazie PlusLigi o miejsca 1-6. W rozmowie z liderem tej drużyny PAWŁEM ZAGUMNYM wracamy jeszcze do spotkań finałowych o Puchar CEV z Sisleyem Treviso.

Czego zabrakło ZAKSIE, żeby pokonać Włochów w rewanżu?

- Myślę, że w pierwszym meczu w Belluno to Włosi zagrali gorzej, jak na swoje możliwości. Spodziewaliśmy się tego, że w rewanżu zaprezentują się lepiej i w końcu pokazali to, na co ich stać. Nie przez przypadek zajmują czwarte miejsce w lidze włoskiej. Kluczem do ich sukcesu była przede wszystkim zagrywka. Zwycięstwo w pierwszym secie wynikało nie z naszej dobrej gry, tylko z ich błędów. Kiedy przeciwnicy ograniczyli błędy do minimum, to zdecydowanie prowadzili przez cały mecz.

- Po zwycięstwie we Włoszech mieliście ogromną szansę na historyczny sukces.

- Chcieliśmy wygrać ten finał, ale w sporcie często jest tak, że nie osiąga się wszystkiego, czego się chce. Cieszymy się z tego finału. Organizacja meczu była wspaniała. Widać, że w Polsce przy okazji takich wydarzeń wszystko jest dopięte na ostatni guzik. W finale okazaliśmy się drużyną słabszą, ale myślę, że wstydu nie przynieśliśmy ani ZAKSIE, ani polskiej siatkówce. Nie każdemu jest dane grać w finale. Na pewno każda drużyna, od Skry Bełchatów po Politechnikę Warszawa, chciałaby być w finale pucharu europejskiego.

- Ta porażka była rzeczywiście tylko kwestią siły rywala i jego lepszej gry? Nie można Wam zarzucić, że nie wytrzymaliście presji i rangi tego spotkania?

- Na pewno Włosi w rewanżu zagrali od nas lepiej. Mają drużynę dużo bardziej doświadczoną od naszej. Do tych najbardziej utytułowanych zawodników doszło 2-3 młodych i rywale nas po prostu wypunktowali.

- Patrząc na grę Sisleya można było odnieść wrażenie, że praktycznie każdy zawodnik, który wszedł na boisko, okazywał się wartościowym zmiennikiem i wnosił dużo do gry. ZAKSA mogła chyba tylko pomarzyć o takiej ławce rezerwowych.

- Z takimi problemami zdrowotnymi jakie mamy w tym sezonie i tak zaszliśmy bardzo daleko i jest to superwyczyn. Patrząc na ten dwumecz, do sukcesu zabrakło nam niewiele, chociaż w spotkaniu rewanżowym byliśmy zdecydowanie słabsi od Włochów.

- Co trzeba zrobić, żeby polski zespół wygrał wreszcie Ligę Mistrzów, czy Puchar CEV?

- Być może, gdybyśmy byli w komplecie, udałoby nam się wywalczyć puchar już w tym sezonie. W tym momencie nie ma co jednak gdybać. Na pewno różnice pomiędzy zespołami polskimi, a włoskimi, czy rosyjskimi nie są wielkie, co pokazały także mecze innych drużyn. O wygranej decyduje właściwie dyspozycja dnia. Myślę, że nie należy rozpaczać, a wręcz przeciwnie, trzeba się cieszyć biorąc pod uwagę wyniki, jakie osiągnęły w tym sezonie polskie zespoły w europejskich pucharach.

- W najbliższym czasie czeka Pana rozmowa z trenerem reprezentacji, Andreą Anastasim.

- Będę rozmawiał z trenerem, ale o tym, co mam do powiedzenia, będzie wiedział tylko on. Póki co nie chcę publicznie składać żadnych deklaracji i nie wypowiadam się na temat kadry.

Rozmawiała Karolina Korbecka

* W pierwszym meczu półfinałowym Pucharu CEV siatkarek Tauron MKS Dąbrowa Górnicza wygrał u siebie z rosyjskim Dynamem Krasnodar 3-0 (25-14, 25-20, 25-23). Rewanż zostanie rozegrany w niedzielę w Krasnodarze. Dąbrowianki wygrały wszystkie dziewięć meczów tej edycji Pucharu CEV. - Nie spodziewałyśmy się takiego łatwego zwycięstwa - mówi kapitan Tauronu Joanna Staniucha- Szczurek.
* W meczu PlusLigi siatkarek: Impel Gwardia Wrocław - Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia 3-0 (25-11, 25-19, 26-24). Dzisiaj w Mielcu zaległy mecz 10. kolejki: KPSK Stal - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna (godz. 17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski