Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zając się zastanawia...

Bartosz Karcz
Tomasz Zając do tej pory zagrał 12 razy w barwach Wisły Kraków.
Tomasz Zając do tej pory zagrał 12 razy w barwach Wisły Kraków. fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. Wisła przedstawiła piłkarzowi warunki, na jakich chce z nim podpisać kontrakt. Zawodnik jeszcze nie wie, czy przyjmie ofertę rocznej umowy z opcją przedłużenia o trzy lata.

Na niedawnej konferencji prasowej z udziałem prezesa Roberta Gaszyńskiego i trenera Kazimierza Moskala Wisła Kraków poinformowała m.in., że do drużyny „Białej Gwiazdy” wróci z wypożyczenia do I-ligowego Chrobrego Głogów Tomasz Zając. Okazuje się jednak, że sprawa nie jest w stu procentach przesądzona, a młody zawodnik wciąż zastanawia się, czy podpisać nowy kontrakt z Wisłą. Jego stara umowa wygaśnie 30 czerwca.

Wszystko rozbija się o warunki, jakie zaproponowała mu Wisła. Krakowski klub chciałby, żeby zawodnik, który 14 lipca skończy 20 lat, podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne trzy lata. Zając liczył tymczasem, że już teraz podpisze dłuższą umowę. Piłkarz pojawił się w tym tygodniu w klubie z ul. Reymonta, gdzie dowiedział się, jakie jest stanowisko Wisły w jego sprawie.

– Szczerze mówiąc, wcześniej tak to wyglądało, że podpiszę trzyletni kontrakt i na to liczyłem – mówi Tomasz Zając. – Teraz Wisła proponuje mi roczną umowę z opcją przedłużenia o trzy lata. Mam kilka dni do namysłu, czy przyjąć te warunki, czy szukać innego klubu. Nie będę ukrywał, że mam kilka innych propozycji, również z ekstraklasy i __mocno się zastanawiam, co zrobić.

Rzeczywiście, w Wiśle do niedawna byli skłonni dać Zającowi dłuższą umowę. Po analizie jego gry, przy ul. Reymonta doszli jednak do wniosku, że aby to nastąpiło, zawodnik musi jeszcze przez rok przekonać do siebie sztab szkoleniowy, a mówiąc inaczej, wykazać się w meczach ligowych zbliżającego się sezonu. Stąd właśnie propozycja wspomnianego kontraktu, dzięki któremu Zając zarabiałby z jednej strony znacznie lepiej niż na starych warunkach, ale jednak mniej niż wtedy, gdyby już teraz podpisał dłuższą, trzyletnią umowę. Jeśli zdecyduje się na roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne trzy lata, na następną podwyżkę będzie mógł liczyć w momencie, gdy klub zdecyduje się wprowadzić w życie zapis o przedłużeniu kontraktu.

Wisła przygotowania rozpocznie 22 czerwca. Zapytaliśmy zatem Tomasza Zająca, czy z decyzją o swojej przyszłości w krakowskim klubie będzie czekał do tego momentu? – Nie, myślę, że decyzję podejmę wcześniej. Najpóźniej w __przyszłym tygodniu – mówi piłkarz.

O Tomaszu Zającu zrobiło się głośno przed rokiem, gdy był najlepszym piłkarzem finałów mistrzostw Polski juniorów, które Wisła wygrała w znakomitym stylu. Po finałach szybko został na stałe włączony do kadry pierwszego zespołu przez ówczesnego trenera Franciszka Smudę. „Franz” dawał młodemu graczowi szansę, wpuszczał go głównie w końcówkach meczów, a w większym wymiarze jedynie w Pucharze Polski, gdy „Biała Gwiazda” grała z Lechem z w Poznaniu. W zimie zapadła decyzja o wypożyczeniu Zająca do Chrobrego Głogów, gdzie miał się ogrywać i wrócić do Wisły z większym bagażem doświadczeń.

– Początek w __Chrobrym miałem bardzo dobry – mówi Tomasz Zając. – Grałem w podstawowym składzie, strzeliłem dwie bramki. Później nabawiłem się jednak kontuzji, złamałem jedną z kości śródstopia. Dlatego tak do końca z pobytu w __Głogowie zadowolony być nie mogę.

Młody piłkarz podkreśla, że teraz jest już w pełni zdrowy i jeśli w Wiśle zostanie, to będzie mógł z pełnym obciążeniem rozpocząć treningi 22 czerwca. Pozostaje tylko pytanie, czy ostatecznie zdecyduje się przyjąć warunki, proponowane przez „Białą Gwiazdę”?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski