Zajezdnia dla krakowian

Bez gablot, by można było dotknąć

Znacznie większa suma, bo ok. 10 mln zł, potrzebna będzie na rewaloryzację części muzealnej i komercyjnej zajezdni. Przypomnijmy, że zabytkowy zespół zajezdni tramwajowej, należący do gminy, w 1985 roku wpisany do rejestru zabytków, jest unikatowym w skali europejskiej zespołem obiektów poprzemysłowych. Z myślą o zachowaniu dla przyszłych pokoleń tego obiektu - w 1997 r. powołano spółkę gminną pod nazwą "Zajezdnia św. Wawrzyńca", której głównym celem jest rewaloryzacja zabytkowego zespołu. Spółka, wraz z działającym w jej obiektach, od października ubiegłego roku, Muzeum Inżynierii Miejskiej - przystąpiła do realizacji pionierskiego w skali kraju projektu połączenia działalności kulturalnej non profit oraz komercyjnej: wystawienniczo-konferencyjno-targowej - w zaadaptowanych do tych funkcji halach. - _Rok ubiegły i obecny to prace przygotowawcze przed przystąpieniem do prac remontowych. Zinwentaryzowaliśmy już wszystkie obiekty. Wyłoniono też zwycięzcę konkursu na "uzasadnioną ekonomicznie i konserwatorsko koncepcję architektoniczno-programową zagospodarowania zabytkowych zespołów zajezdni tramwajowej". Teraz problemem będzie źródło finansowania. Spółkę stać jedynie na prace projektowe. Rewaloryzację obiektów non profit, przeznaczonych na muzeum, finansować będzie gmina i SKOZK. Spółka musi znaleźć inwestora strategicznego dla części komercyjnej - _powiedział P. Wiecha. Jeśli taki inwestor znajdzie się jeszcze w tym roku (jest już kilku kandydatów) - to prace remontowe mogłyby rozpocząć się w roku 2000. Niestety, Zajezdnia św. Wawrzyńca została niedawno skreślona z listy zabytków SKOZK, których rewaloryzacja finansowana jest z budżetu centralnego.
Muzeum Inżynierii Miejskiej ma ambitne plany. Część eksponatów (m.in. tramwaj konny, stare tramwaje elektryczne) można już zobaczyć na stałej wystawie w dawnej hali zajezdni tramwaju wąskotorowego (hala "D"). Reszta gromadzona jest w magazynach i czeka na kosztowne zabiegi konserwatorskie i renowacyjne. Muzeum zamierza m.in. poszerzyć zbiory o obiekty związane z historią działających w XIX i XX wieku na Kazimierzu zakładów rzemieślniczych i przemysłowych. W miarę możliwości wystawy pozbawione będą gablot, tak aby eksponaty można było dotknąć oraz pokazać zasady ich działania.
(MAŁ)