Zakaz dla supermarketów?

- Rzeczywiście - prawo do ustalania godzin handlu należy do rady gminy - przyznała Marta Nowak, dyrektor Wydziału Handlu i Usług UM. - Sprawę godzin handlu można uregulować ustawą - wtedy objęłoby to cały kraj, ale nic nie stoi nie przeszkodzie, by na swoim obszarze decydowała o tym rada gminy.
15 października 1993 roku Rada Miasta przyjęła uchwałę w sprawie określenia czasu otwarcia placówek handlowych, gastronomicznych i usługowych. Obowiązujący do tej pory przepis mówi, że to właściciel danej placówki decyduje o tym, kiedy i w jakich godzinach będzie ona otwarta. - Nie można jednak tego ustalać dla każdej z branż oddzielnie, więc taki zakaz tylko dla supermarketów jest niemożliwy do wprowadzenia. W przytoczonej uchwale był zapis dotyczący specjalnych regulacji dla handlu alkoholem w godzinach nocnych, ale do tej pory jest on martwy, a gdyby był stosowany w praktyce, byłoby to sprzeczne z prawem. Tę sprawę regulujemy przy wydawaniu pozwoleń na sprzedaż alkoholu - w decyzjach administracyjnych ustalamy godziny otwarcia takich placówek - powiedziała Marta Nowak.
W roku 1993 Rada Miasta wprowadziła dowolność w ustalaniu godzin otwarcia placówek handlowych, gastronomicznych i usługowych, gdyż wtedy odnotowywano gwałtowny rozwój tej branży, a sprzedawcy i klienci domagali się liberalizacji przepisów. Warto przypomnieć, że wcześniej, od roku 1985, obowiązywało zarządzenie prezydenta miasta, które wyznaczało placówki handlujące w dni wolne (4 na dzielnicę), gdyż wtedy każdy kierownik sklepu bronił się przed handlem poza dniami powszednimi. (GEG)