Zakaz prowadzenia

W październiku ub. roku po imprezie z okazji Dnia Nauczyciela, dyrektor LO został zatrzymany za kierownicą swojego samochodu. Według badań, przeprowadzonych ok. 2 godzin po zatrzymaniu, w jego krwi płynęło 0,2 promila alkoholu, czyli na granicy pomiędzy normą dopuszczalną a wykroczeniem.
Policjanci najpierw zabrali prawo jazdy dyrektorowi, by kilka dni później mu je oddać. W końcu policja skierowała do wadowickiego sądu wniosek o ukaranie dyrektora. Jak dowiedzieliśmy się od Haliny Almert, prezesa wadowickiego sądu, niedawno został wydany wyrok w tej sprawie. Dyrektor "ogólniaka" został uznany winnym zarzucanego mu czynu, czyli kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Jest to wykroczenie.
- Sąd odstąpił od wymierzenia kary. Orzekł wobec obwinionego środek karny wpostaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 6miesięcy, zobowiązał go również do natychmiastowego zwrotu prawa jazdy i____obciążył obwinionego kosztami postępowania - poinformowała Halina Almert.
Wyrok nie jest prawomocny, a dyrektorowi przysługuje odwołanie do sądu wyżej instancji.
Władze starostwa, pod które podlega kierowana przez dyrektora szkoła, nie chciały wczoraj komentować tej sprawy.
- Nic na temat tego wyroku nie wiem. Na pewno jednak wyrok musi być prawomocny, żebyśmy mogli podejmować jakieś decyzje w____tej sprawie - mówi starosta Józef Kozioł.
- Muszę sprawdzić, czy tak rzeczywiście jest. Do tej pory zbyt wiele było wtej sprawie domysłów ispekulacji - dodał wczoraj Mirosław Nowak, wicestarosta odpowiedzialny za oświatę.
(GM)