Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz reklam w centrum nie dla wszystkich

Marcin Warszawski
Przy ulicy Grodzkiej 64 na Wydziale Polonistyki UJ nadal wisi wielka reklama
Przy ulicy Grodzkiej 64 na Wydziale Polonistyki UJ nadal wisi wielka reklama
Kontrowersje. Walka z reklamami na Starym Mieście przynosi efekty. Od momentu wprowadzenia Parku Kulturowego tylko na Rynku Głównym zniknęło kilkaset nielegalnych szyldów. Na niektórych ulicach urzędnicy dopuścili do niebezpiecznych precedensów.

Jeszcze przed dwoma laty na ulicy Floriańskiej, Grodzkiej, Szewskiej czy Sławkowskiej zaledwie 1/4 wszystkich szyldów było umieszczonych na elewacjach zgodnie z prawem. Dzięki kontrolom zespołu ds. Parku Kulturowego Stare Miasto i straży miejskiej ze ścisłego centrum udało się usunąć ponad 400 reklam.

Jednak wielu właścicieli nadal nic sobie nie robi z ograniczeń Parku Kulturowego. Świadczy o tym liczba kar za umieszczone na elewacjach i w pasie drogowym reklam. Tylko w zeszłym roku strażnicy miejscy niemal co drugi dzień musieli sięgać po bloczek mandatowy (162 mandaty). Udzielili także 418 pouczeń, a w 43 przypadkach sprawą będzie musiał zająć się sąd.

Nadal nie wiadomo natomiast, jak skończy się sprawa wielkiego baneru reklamowego, który wisi na elewacji kamienicy przy ulicy Grodzkiej 64. Na budynku, w którym mieści się Wydział Polonistyki Uniwersytet Jagielloński reklamuje swoje kursy językowe dla obcokrajowców. Część przedsiębiorców z centrum , którzy musieli dostosować swoje witryny do nowych przepisów, jest oburzona.

– Nie rozumiem, dlaczego uczelni nie obowiązują przepisy o Parku Kulturowym. Trzeba wyjaśnić, kto wydał zgodę na tak wielką reklamę – domaga się Czytelnik, który napisał do naszej redakcji.

Wczoraj o wyjaśnienie zwróciliśmy się do władz UJ. – Treść, rozmiar, estetyka i kolorystyka baneru umieszczonego na fasadzie kamienicy przy ulicy Grodzkiej 64 była szczegółowo konsultowana w biurze miejskiego konserwatora zabytków i uzyskała jego akceptację – twierdzi Adrian Ochalik, rzecznik UJ.

Jeśli rzeczywiście do tego doszło, można mówić o niebezpiecznym precedensie, na który będą się zapewne powoływać inni przedsiębiorcy. Jak bowiem nazwać sytuację, w której przepisy dopuszczają nośnik o powierzchni 1 metra kw., a na budynku należącym do uczelni wisi wielka reklama komercyjnych kursów językowych. – Przeprowadzimy kontrolę, która wyjaśni, czy baner na elewacji znajduje się zgodnie z prawem. W Parku Kulturowym żaden podmiot ani instytucja nie może liczyć na taryfę ulgową, nawet jeśli jest to uczelnia – zapewnia Filip Szatanik z Urzędu Miasta Krakowa.

Wyniki kontroli mają być znane w przyszłym tygodniu. Do sprawy na pewno wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski