Holender zamordował żonę i córki
Sąd w Hadze skazał 34-letniego Holendra na dożywocie za zamordowanie żony i dwóch córek. Richard H. zamordował je, bo - jak twierdzi - chciał sobie ułożyć życie z Polką.
Policja aresztowała Richarda H. tydzień później po tym, jak w jego domu i w samochodzie znaleziono ślady krwi. Richard H. przyznał się do zamordowania rodziny.
W śledztwie ujawnił, że miał romans z Polką, którą poznał rok wcześniej przez Internet. Przed żoną ukrywał tę znajomość. Kochance powiedział natomiast, że był żonaty, ale żona odeszła od niego, zabierając ze sobą córki, i teraz mieszka sam. Kiedy Joanna miała przyjechać do niego do Holandii na weekend 9 i 10 kwietnia ubiegłego roku, mężczyzna wpadł w panikę. Przed sądem opowiadał, że dwa dni przed przyjazdem Joanny leżał w łóżku obok żony i myślał, jak wybrnąć z tej sytuacji. To wtedy postanowił zabić żonę i córki.
Następnego dnia posprzątał mieszkanie, wyrzucił ubrania i buty żony i dziewczynek, a ślady krwi na ścianie przesłonił rysunkami dzieci. Dom był gotowy na przyjęcie kochanki.
Polka nawet nie przypuszczała, jaka tragedia rozegra- ła się 48 godzin wcześniej w łóżku, w którym później - jak zaznaczono w wyroku - leżała z kochankiem i "kilkakrotnie uprawiała z____nim seks".
Rodzinny dramat zszokował całą Holandię. Sędzia wydając wyrok dożywocia, podkreślił, że jest to i tak łagodna kara za tak odrażające morderstwo. Dodał, że ta zbrodnia świadczy o braku elementarnego szacunku dla ludzkiego życia.
JOLANATA VAN GRIEKEN-BARYLANKA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?