Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakończyli negocjacje

syp
Pierwsze miejsce wśród postulatów związkowców zajmowało żądanie podwyżki wynagrodzeń zasadniczych o 150 zł dla każdego pracownika od 1 października. W ostatniej turze negocjacji związkowcy zgodzili się z wnioskiem zarządu, aby ten temat przesunąć na kwiecień przyszłego roku. Jednak zarząd zgodził się na podniesienie stawki godzinowej. Kolejny postulat dotyczył wypłacenia zaległych premii z 2002 roku. Ustalono, że będą one wypłacone do końca br. W pierwszych dniach listopada ma się zakończyć wypłata zaległych nagród jubileuszowych, a także świadczeń z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Kolejny postulat dotyczył poprawy warunków pracy, w tym stanu pomieszczeń sanitarnych oraz socjalnych. W toku negocjacji przyjęto grafik prac, które mają zostać wykonane do końca kwietnia przyszłego roku. Został już załatwiony postulat dotyczący uregulowania zaległych (od kwietnia) składek związkowych.

W olkuskiej Emalii

   Ponad miesiąc trwały rozmowy przedstawicieli związków zawodowych działających w olkuskiej Emalii z zarządem firmy. Od 22 września Międzyzakładowe Organizacje Związkowe działające w firmie są w sporze zbiorowym z pracodawcą. Dopiero czwarta, ostatnia tura negocjacji, która zakończyła się przed dwoma dniami, przyniosła efekt. Obydwie strony ustaliły wspólnie treść zakładowego zbiorowego układu pracy, który był kością niezgody. Teraz dokument muszą zatwierdzić zarówno zarząd firmy, jak i związkowcy.
   Ważki był argument dotyczący zaprzestania łamania prawa pracy, np. wycofania wypowiedzeń, które zostały wręczone pracownikom niezgodnie z prawem.
   - Ponieważ wynegocjowaliśmy nowy układ zbiorowy ta sprawa rozwiąże się automatycznie, to znaczy pracownicy otrzymają nowe umowy o pracę zgodne z zapisami układu. Teraz efekty naszych negocjacji zostaną przedstawione obu organizacjom związkowym, które weszły w spór zbiorowy. Sądzę, że jeśli zarząd podtrzyma stanowisko wypracowane w negocjacjach, a związki wyrażą zgodę na podjęte ustalenia, to w listopadzie podpiszemy nowy układ zbiorowy i zakończymy spór - mówi Leszek Rusek, szef zakładowej "Solidarności".
   W związku z przeciągającymi się negocjacjami, przed dwoma tygodniami związki zorganizowały referendum wśród załogi. Pracownicy Emalii mieli odpowiedzieć na pytanie "Czy jesteś za rozpoczęciem akcji strajkowej w przypadku nie osiągnięcia porozumienia z zarządem". W referendum wzięło udział 79 proc. załogi. Za strajkiem opowiedziało się ponad 90 proc. biorących udział w referendum, na "nie" głosowało 9 proc. Na wydziałach produkcyjnych za strajkiem głosowało ponad 94 proc. załogi.
   Obecnie w "spółce-matce" holdingu, czyli Emalii S. A. pracuje 319 osób. W "Emalii-Olkusz", czyli dawnej "Olfanie" około 500. Kolejnych kilkadziesiąt osób jest zatrudnionych w spółkach, które powstały z przekształcenia dawnych wydziałów, remontowego oraz narzędziowego. W ostatnim czasie zatrudnienie w holdingu nieco się zwiększyło. O ile w maju w "Emalii" pracowało 301 osób, teraz 319. Obecnie zatrudnienie w całym holdingu oscyluje wokół tysiąca osób. Jest ono ponad 6-krotnie niższe niż w czasach świetności zakładu
   Emalia S. A. do ubiegłego roku była w większości własnością Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. W marcu została kupiona przez częstochowską spółkę Candela, która dopiero od kilku lat zajmuje się tym asortymentem produkcji, a przed przejęciem zakładu zatrudniała około 100 osób. Na początku tego roku w prasie pojawiły się informacje, ze krakowska spółka giełdowa Armatura S. A. zamierza nabyć olkuską Emalię S. A. Do finalizacji transakcji nie doszło. Jednak wiosną tego roku większość udziałów firmy wykupił pewien olkuski przedsiębiorca.
(syp)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski