Wraz z nadejściem jesieni na ulice Zakopanego wyszli strażnicy miejscy, którzy mają dopilnować, by mieszkańcy dokładnie sprzątali swoje posesje i przylegające do nich chodniki.
- Zgodnie z prawem, każdy właściciel nieruchomości, do której przylega miejski chodnik, ma obowiązek zadbać o czystość na publicznym terenie. Dotyczy to nie tylko odśnieżania. Jesienną porą to po prostu oznacza sprzątanie liści z chodników - mówi Marek Trzaskoś, komendant Straży Miejskiej w Zakopanem. Stróż prawa pod Giewontem dodaje, że zgarniętych liści nie wolno palić.
- Zabrania tego regulamin o porządku i czystości w mieście. Za takie postępowanie grozi mandat karny - ostrzega komendant Trzaskoś.
Porządku będą pilnowali strażnicy miejscy, którzy patrolują ulice Zakopanego.
- Zamiast palić liście, najlepiej je zebrać do worków i odwieźć na wysypisko - radzi komendant.
Odebrane liście pod Giewontem trafią na tzw. wyspę ekologiczną spółki komunalnej Tesko, czyli w miejsce selektywne zbiórki odpadów.
Zgodnie z procedurami każde gospodarstwo domowe może rocznie odwieźć tam do 10 worków liści.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?