Zakopane. Park kulturowy. Miało być szybkie głosowanie

O pomyśle Doruli "Dziennik Polski" dowiedział się w środę. Z miejsca skrytykowali go radni opozycji. Ich zdaniem pomysł burmistrza, aby zająć się parkiem już w lipcu był zadziwiający, bo w harmonogramie posiedzenia nie ma na ten temat słowa.

Zdaniem krytyków, burmistrz próbował więc zrobić coś za ich plecami.

- Muszę przyznać, że jestem zszokowany - mówił w środę Zbigniew Szczerba, zakopiański radny.

- Na czwartek (dziś) mamy zaplanowaną sesję, a ja wczoraj (we wtorek) dowiedziałem się, że burmistrz chce wprowadzić w ostatniej chwili projekt parku kulturowego dla Krupówek.

I dodał, że choć prawo, które uporządkuje problem reklam na deptaku, jest potrzebne, to pośpiech jest niewskazany.

Radny był przekonany, że mieszkańcy Zakopanego źle odbiorą fakt, iż radni przyjmą nowe prawo (które ostatnio wywoływało sporo kontrowersji) "na szybko" i bez wcześniejszego informowania ich o jego skutkach.

- Skoro nie podano wcześniej, że będziemy o tym dyskutować na sesji, to nie pojawią się na niej tak zwolennicy, jak i przeciwnicy tej uchwały. W konsekwencji będą mieć pretensje, że robimy coś poza nimi - mówił Szczerba.

Podobne wątpliwości wyrażali też inni radni. Także ci, którzy dotychczas sprzyjali Doruli. - Właśnie się dowiedziałem, że na sesji ten temat ma zostać "wrzucony" przez burmistrza - mówił radny Bartek Bryjak. - Nie wiem, co tym sądzić, ale to przykre, że mieliśmy tak mało czasu, by się zapoznać z projektem parku kulturowego.
Bryjak może mówić o szczęściu, bo przed przegłosowaniem miał okazję przeczytać finalny projekt.

- My nie mieliśmy takiej możliwości - ubolewa Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, która rozpoczęła prace nad parkiem kulturowym. O ile pierwszy projekt nowego prawa był poddany konsultacjom społecznym, to po nich spłynęło sporo wniosków właścicieli lokali przy Krupówkach (ich najbardziej dotknie nowe prawo).

Nie wiadomo, ile tych sugestii znalazło się w finalnym projekcie.

Dlatego zdaniem Wojtowicz lepiej poczekać z podjęciem uchwały o parku i przez najbliższy miesiąc wystawić jej zapisy np. na miejskiej stronie internetowej, a samo głosowanie przeprowadzić w czasie sesji we wrześniu.

- To tym bardziej racjonalne, że zapisy parku mają wejść w życie dopiero 1 lipca 2016 r. Zatem czy radni podejmą uchwałę teraz czy we wrześniu, dużej różnicy nie będzie - uważa.

Ostatecznie głosy rozsądku przeważyły i radni nie dyskutowali w czwartek nad tematem. Przełożyli debatę o parku kulturowym na wrzesień.