Złośliwi zdążyli nazwać ten budynek „zakopiańskim szkieletorem”. Żelbetowy szkielet budynku, który stoi na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Sienkiewicza w Zakopanem szpeci miasto równie mocno jak paskudna wieża stojąca przy rondzie Mogilskim w Krakowie.
Dlatego w momencie, gdy Zakopane przygotowuje się do wysprzątania ulic z brzydoty i tandety, pytanie, kiedy wreszcie dokończona zostanie budowa planowanego na Kościuszki pawilonu, coraz częściej pojawia się na ustach tak górali, jak i turystów.
Miało być pięknie i nowocześnie...
Ulica Kościuszki to po Krupówkach jedna z najbardziej reprezentacyjnych arterii w Zakopanem.
To właśnie tą ulicą idą turyści, którzy urlop w Tatrach zaczynają na dworcu autobusowym czy kolejowym w Zakopanem. Dlatego też większość osób, które do Zakopanego przyjeżdżają od lat, ma jeszcze zapewne w pamięci mały drewniany bar, jaki stał na skrzyżowaniu Kościuszki i Sienkiewicza. Pod koniec istnienia serwowano w nim pyszne naleśniki, a sam budynek, choć niepozorny, komponował się z otaczającą go okolicą.
Około 5 lat temu drewniana budka została zrównana z ziemią. W jej miejscu rozpoczęła się budowa nowego budynku usługowego, który miał zadziwić Zakopane. Planowano bowiem, że będzie pierwszym obiektem w mieście zbudowanym tylko z betonu i szkła.
Budowa stanęła, szkielet wciąż straszy
Niestety, z pięknych planów do dziś udało się zrealizować niewiele. Budynku nie dokończono.
Od kilku lat otacza go paskudny blaszany płot, a zza niego wyłania się tylko betonowy szkielet. Taki widok – szczególnie w tym miejscu – drażni zarówno estetów, jak i radnych (urząd miasta znajduje się niemal po sąsiedzku).
Czara goryczy została przelana, gdy w tym roku na budynku pojawiły się mało estetyczne reklamy zachęcające do zakupów w sklepie z artykułami importowanymi z Chin. Słowem szkielet stał się wielkim słupem ogłoszeniowym, czyli – wypisz wymaluj – tym, czym od dekady jest „szkieletor” w Krakowie.
Miejscy urzędnicy są bezradni
– Znam problem tego budynku – tłumaczy Włodzimierz Widera, zastępca powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Zakopanem. – Niestety, nie możemy nic zrobić, by budowa została wreszcie dokończona. Gdy pytamy właściciela, dlaczego ją porzucił, zawsze tłumaczy, że nie ma pieniędzy na dokończenie. W polskim prawie nie ma mechanizmu, który pozwalałby zmusić kogoś do szybkiego budowania.
Jak dodaje Widera, jego urząd jest także bezradny wobec faktu, że inwestor uczynił ze szkieletu słup reklamowy. – Teoretycznie przy tej ulicy wieszanie takich reklam jest nielegalne, bo zabrania tego Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Dotyczy to jednak budynków oddanych do użytku! Na placu budowy można wieszać wszystko i nikt nie ma prawa dać właścicielowi nawet mandatu. To smutne, ale prawdziwe – dodaje pracownik nadzoru budowlanego.
Inni dokończą budowę?
Z pytaniem, kiedy ponownie rozpocznie się budowa szklanego pawilonu przy ulicy Kościuszki, zadzwoniliśmy więc do inwestora, który rozpoczął jego budowę.
Znany biznesmen z zakopiańskiej Olczy na samym początku rozmowy oświadczył, że nie jest już właścicielem obiektu i nie umie odpowiedzieć, co dalej będzie działo się w tym miejscu. Zaznaczył też, że nie może podać namiarów do nowego właściciela (który kupił nieruchomości), bo ten sobie tego nie życzy.
– Myślę jednak, że jakieś prace przy Kościuszki wkrótce się rozpoczną – zaznaczył. – Wszak jeśli ktoś kupił budynek, to nie po to, aby dalej stał pusty.
Rozbiórka czy kontynuacja prac?
Jak twierdzi Stanisław Dawidek z Wydziału Architektury zakopiańskiego starostwa, teraz nowy właściciel (jeśli rzeczywiście taki jest – przyp. red.) może kontynuować prace (wystarczy, że do książki budowy wpisany zostanie nowy właściciel) lub wystąpić z wnioskiem o zburzenie obiektu, a następnie złożyć prośbę o pozwolenie na budowę nowego.
Najbliższe miesiące pokażą więc, jak długo przy Kościuszki dalej będzie stał „zakopiański szkieletor”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Polacy posiadają coraz droższe smartfony