Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Ulica wygląda gorzej niż przed remontem

Łukasz Bobek
Jezdnia na ul. Oswalda Balzera wygląda tak, jakby była w trakcie remontu. Tymczasem wykonawca twierdzi, że roboty zakończył
Jezdnia na ul. Oswalda Balzera wygląda tak, jakby była w trakcie remontu. Tymczasem wykonawca twierdzi, że roboty zakończył Fot. Łukasz Bobek
Na ulicy Oswalda Balzera niespodziewanie powstał poważny problem z asfaltem. Jezdnia jest chropowata i pokryta żwirem, choć właśnie była naprawiana w ramach gwarancji.

- Ten remont to jakaś fuszerka - mówią kierowcy z Zakopanego, którzy mieli okazję jeździć po wyremontowanej w ubiegłym tygodniu ulicy Oswalda Balzera w Zakopanem. Asfalt miał być gładki jak stół, a jest sypki i chropowaty. - Wykonawca zastosował inną technologię niż się tego spodziewaliśmy - mówią pracownicy starostwa tatrzańskiego, które odpowiada za ten odcinek.

Asfalt zryty i sypki

Feralny remont dotyczy odcinka od skrzyżowania z ulicami Droga do Olczy i Karłowicza w stronę Jaszczurówki. Remont zakończył się w ostatni czwartek. Drogowcy najpierw zdarli stary, popękany asfalt i wylali nowy. Ten jednak różni się od poprzedniego.

- Niby dziur nie ma, ale droga nie jest gładka, tylko chropowata. Tak jakby została czymś zryta. Do tego mnóstwo na niej drobnego żwiru, ta jakby się asfalt kruszył. Nie da się po tym jeździć. Jak ktoś zahamuje, to na tym żwirze może się nieźle przejechać. Może po prostu nie wyhamować - mówi Andrzej Kwiecień, kierowca z Zakopanego.

W ramach gwarancji

Okazuje się, że remont był gwarancyjną naprawą drogi, która pięć lat temu została wykonana w ramach programu poprawy dróg w powiecie tatrzańskim pod nazwą „Góral*ski”. Gwarancja skończyła się w ostatni czwartek.

- Mając na uwadze kończący się termin gwarancji, przeprowadziliśmy przegląd dróg nią objętych. Wynikiem tego było określenie zakresu robót naprawczych, m.in. na drodze Oswalda Balzera - mówi Bożena Stopka-Rapacz, naczelnik wydziału infrastruktury w starostwie.

O ile jednak dziury w górnym fragmencie ulicy Oswalda Balzera zostały prawidłowo naprawione, o tyle na odcinku od hotelu Imperial do Jaszczurówki jakoś się nie udało.

- Wykonawca na odcinku drogi od Wierchu Porońca do Jaszczurówki, tam gdzie pojawiły się złuszczenia asfaltu, wylał tzw. emulsję asfaltową i grys. Zostało to zrobione prawidłowo. Natomiast na pozostałym odcinku od hotelu Imperial do wjazdu do Uniwersyteckiego Szpitala Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego wykonawca zastosował inną technologię - mówi Andrzej Dziadoń, zastępca naczelnika wydziału infrastruktury starostwa w Zakopanem, który nadzoruje remont.

Firma tłumaczyła się, że na tym odcinku drogi było wiele nierówności i musiał zastosować inną mieszankę asfaltową. Efekt jednak zaskoczył i urzędników, i kierowców.

Roboty nieodebrane

Powiat tatrzański jako zarządca drogi nie podpisał na razie protokołu odbioru prac naprawczych na tym odcinku.

- Mamy na to dwa tygodnie. Wykonawca twierdzi, że zastosowane powierzchniowe utrwalenie nawierzchni asfaltowej musi się „ułożyć” i potrzeba na to kilku dni. Czekamy więc i zobaczymy, czy będzie lepiej - mówi Dziadoń.

Gdyby okazało się, że lepiej nie będzie, powiat stanie przed problemem. Okres gwarancji minął. Jeśli wykonawca będzie się upierał, że nie zrobił fuszerki, powiatowi zostanie jedynie droga sądowa, by wymóc rekompensatę albo poprawkę. To jednak może potrwać dłuższy czas. Dlatego starostwo nie wyklucza, że na własny koszt wykona poprawkę, a potem będzie się starać o wyegzekwowanie od wykonawcy pieniędzy. Na razie urzędnicy nie są w stanie oszacować, ile może kosztować poprawianie feralnego odcinka drogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski