Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane zagrało na czas [ZDJĘCIA, WIDEO]

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Zakopane pobiera od turystów taksę klimatyczną. Ciągle nie wiadomo, czy zgodnie z prawem
Zakopane pobiera od turystów taksę klimatyczną. Ciągle nie wiadomo, czy zgodnie z prawem fot. Łukasz Bobek
Turystyka i środowisko. Władze stolicy Tatr przyznają, że powietrze jest zanieczyszczone. Sugerują, że przepisy pozwalające pobierać opłatę miejscową od turystów są sprzeczne z konstytucją. Jednak nadal będą żądać pieniędzy od każdego, kto spędzi choćby jedną noc pod Giewontem.

Czytaj także: Zakopane wygrało, przegrali zakopiańczycy

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zawiesił postępowanie w sprawie skargi na pobieranie w Zakopanem opłaty miejscowej. Postanowił poczekać, aż Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie, czy przepisy pozwalające na doliczanie do rachunków za nocleg tzw. taksy klimatycznej są zgodne z konstytucją.

Autor: Grzegorz Skowron

Wniosek do TK złożyło samo Zakopane. I to pełnomocnik procesowy tego miasta prosił podczas wczorajszej rozprawy w WSA o zawieszenie postępowania, które mogło zakończyć się wyrokiem niekorzystnym dla stolicy polskich Tatr. Decyzja sądu oznacza, że turyści będą płacić miastu taksę klimatyczną jeszcze przez co najmniej kilka lat.

Nie ma czym oddychać

- Jestem zawiedziony, że Zakopane w taki sposób pożytkuje swoją energię. Władze miasta bronią status quo i nielegalnie pobieranej opłaty miejscowej, przez co działają na szkodę nie tylko turystów, ale głównie własnych mieszkańców, którzy na co dzień muszą oddychać toksyczną mieszanką pyłów - mówił tuż po decyzji sądu Bogdan Achimescu, prorektor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

To on złożył skargę, bo uważa, że pobieranie opłaty od turystów wdychających smog jest nielegalne. - Spędzałem w Zakopanem wiele czasu. Tam się nie da oddychać. Nie można więc wymagać dodatkowych opłat od turystów za przebywanie w tym mieście - mówił jeszcze przed rozprawą wyjaśniając, dlaczego po jednym z ubiegłorocznych wypadów w Tatry zdecydował się na złożenie sprawy do sądu. Pojechał w góry, by odpocząć na świeżym powietrzu, tymczasem zastał smog większy niż w Krakowie.

Turystę wsparła Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Ta sama, która rok temu pomogła mieszkańcowi Rybnika zakwestionować opłatę miejscową w Wiśle. W tamtym przypadku sąd orzekł, że miasto nie ma prawa żądać pieniędzy od turystów ze względu na złą jakość powietrza. Identyczny powód był wskazywany w skardze na Zakopane. A gdy do skarżących przyłączył się rzecznik praw obywatelskich, wydawało się, że przegrana podhalańskiego samorządu jest przesądzona.

Zaskakujący zwrot

Wczorajsza rozprawa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym miała trwać krótko - zarezerwowano na nią tylko pół godziny. Trwała dwa razy dłużej i zakończyła się zaskakująco.

Na samym początku reprezentujący Zakopane adwokat Sławomir Podgórski zawnioskował o zawieszenie postępowania. Jak tłumaczył, sąd powinien poczekać na rozstrzygnięcie tej sprawy przez Trybunał Konstytucyjny.

Jak się okazało, wniosek do TK złożyło samo Zakopane. Radni podjęli uchwałę w tej sprawie 26 listopada, a ich skarga trafiła do trybunału 1 grudnia. Sławomir Podgórski przyznał, że opracował ją konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. - Przepisy dotyczące opłaty miejscowej budzą wiele wątpliwości i dla dobra wszystkich należy je wyjaśnić - argumentował Sławomir Podgórski.

- Ten wniosek w sposób oczywisty zmierza do wydłużenia postępowania i uniemożliwienia wydania wyroku - mówił Bolesław Matuszewski, reprezentujący ClientEarth. Według niego, skoro władze Zakopanego uważają, że przepisy o opłacie miejscowej są niekonstytucyjne, to same powinny zaprzestać jej pobierania.

Ale sąd nie podzielił jego opinii i zdecydował o zawieszeniu postępowania do czasu wydania orzeczenia przez TK.

Zakopane przegra, ale...

Małgorzata Smolak, prawniczka Fundacji ClientEarth, zwraca uwagę, że skarga do TK to tylko gra na czas, która odbywa się „kosztem zdrowia i portfeli turystów”. Zakopane co roku zbiera od turystów ok. 3 mln zł.

- Jeśli Trybunał Konstytucyjny uzna, że przepisy są niezgodne z konstytucją, to Zakopane oraz wszystkie inne miejscowości będą zmuszone zrezygnować z pobierania opłat. Jeśli zaś decyzja będzie odwrotna, to miasto i tak nie będzie miało prawa czerpać zysków z opłaty, bo jest to niezgodne z aktualnymi przepisami - tłumaczy Małgorzata Smolak.

Zgodnie z obowiązującym prawem, opłatę miejscową można pobierać w miejscowościach o wyjątkowych walorach krajobrazowych, uzdrowiskowych i klimatycznych. Te warunki trzeba spełniać łącznie. Praktycznie cała Małopolska leży w strefie, gdzie normy zanieczyszczenia powietrza są przekroczone. Mimo to w kilkudziesięciu miejscowościach turyści płacą taksę klimatyczną.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski