Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopani w śniegu

BK
Dla piłkarzy Garbarza Zembrzyce jest to wyjątkowo ciężki tydzień. Oprócz normalnych zajęć treningowych trener Andrzej Bańdura zakontraktował aż trzy sparingi. Pierwszy z Babią Górą, zakończony wygraną 3-0 (0-0) już za nimi. Dzisiaj czeka ich następny z Błyskawicą Marcówka, a jutro z Garbarnią Kraków.

W tym tygodniu piłkarze Garbarza Zembrzyce rozegrają aż trzy sparingi

   Jeszcze w ubiegłym sezonie oba zespoły potykały się z sobą w IV lidze. Od tamtej pory w suskiej drużynie nastąpiły spore zmiany. Najlepszy dowód, że trener Bańdura, który przed 3 laty wprowadził Babią Górę do IV ligi, w grupie, która przyjechała na sparing do Zembrzyc rozpoznał tylko 3 piłkarzy.
   Babia Góra to obecnie młody zespół, ale jak pokazał, szczególnie do przerwy, drzemią w nim spore możliwości. Niewiele brakowało, aby w I połowie podopieczni trenera Andrzeja Lenartowicza objęli nawet prowadzenie. Po jednym ze strzałów Wojciecha Kołodzieja piłka odbiła się od poprzeczki, w pobliżu byli nawet jego partnerzy, ale nie zdołali jej dobić, bo niemal dosłownie zakopali się w śniegu.
   - Warunki były rzeczywiście bardzo trudne, chyba najgorsze w jakich przyszło nam rozgrywać sparingi podczas tegorocznych przygotowań. Tuż przed meczem spadł świeży śnieg, na boisku zaległa blisko 20-centymetrowa jego warstwa, na dodatek była ona bardzo mokra. Ciężko po tym było chodzić, a co dopiero grać. W tej sytuacji trudno było oczekiwać składnych akcji, rządził po prostu przypadek - mówi trener Garbarza Andrzej Bańdura.
   Jego podopieczni zdobyli prowadzenie tuż po przerwie z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Grzegorzu Pacydze. Jego skutecznym egzekutorem był Paweł Raczek. Potwierdzeniem przewagi, jaką miejscowi uzyskali po przerwie, były jeszcze dwa gole autorstwa Tomasza Świerkosza.
   Końcowy wynik mógł być wyższy, gdyby wspomniany Świerkosz i Patryk Mańka wykorzystali jeszcze kilka innych dogodnych okazji. Zaznaczyć jednak trzeba, że goście mogli także pokusić się o 2-3 trafienia.
   W składzie Garbarza zabrakło w tym spotkaniu: Błażeja Nosala, Patryka Cienkosza i Michała Pilarczyka. Dwaj pierwsi byli chorzy, natomiast nie bardzo wiadomo co dzieje się z Pilarczykiem, który od pewnego czasu przestał się pojawiać na treningach.
   Dzisiaj formę Garbarza sprawdzi inny sąsiad zza miedzy, a w sobotę podopieczni trenera Bańdury zmierzą się z Garbarnią Kraków. Nie wiadomo jednak jeszcze, czy sparing odbędzie się w Zembrzycach czy w Krakowie.
   Garbarz Zembrzyce - Babia Góra 3-0 (0-0)
   Raczek 48 karny, Świerkosz 80 i 85.
   Garbarz: Karlak - Sałapatek, N. Nosal, Zawiła, Łach, Bączek, M. Głuc, Skrzypek - Mańka, Świerkosz oraz Wojtaszczyk, Raczek, Polak, Pacyga, Jończyk.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski