Zadymki i zamiecie są tu wyjątkowo dokuczliwe, wystarczy niewielka ilość śniegu wspomaganego wiatrem, aby tych kilkanaście domostw było całkowicie odciętych od świata. Tak stało się również kilka dni temu, na udrożnienie wspomnianego odcinka drogi gminnej znów trzeba było wysłać ciężki sprzęt.
W tej sytuacji rodzi się pytanie, czy nie można byłoby kupić kilkaset metrów siatki i zabezpieczyć ten odcinek od zachodnich nawiewów? Zwłaszcza że niektóre miejsca są naturalnie chronione krzewami, co pomniejsza liczbę metrów potrzebnej siatki, a tym samym wydatek na nią. Zima jest nieprzewidywalna i jeszcze wszystkim nadokucza. Póki co, wiele na to wskazuje.
Tekst i fot. (WOJ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?