Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakrzówek: uwaga, cmentarzysko!

Małgorzata Mrowiec
Planowanie. Gdy obrońcy zielonego Zakrzówka walczą o niedopuszczenie do zabudowy łąki między ul. Wyłom a św. Jacka, krakowski archeolog przypomina, że to teren cenny również pod innym względem. Kryje pamiątki sprzed tysiąca lat.

Przed ponad 40 laty archeolog Emil Zaitz prowadził wykopaliska po zachodniej stronie ul. Wyłom, które objęły obszar między kamieniołomem a jezdnią tej ulicy.

- Profesor Wyższej Szkoły Rolniczej, który miał tam ogródek, natrafił kiedyś na kości i zgłosił to znalezisko do Muzeum Archeologicznego. Przebadana została jego działka, czyli około 15 arów - mówi Emil Zaitz.

Badania trwały szereg lat, pozwoliły odkryć wczesnośredniowieczne cmentarzysko, które funkcjonowało w tym miejscu od końca X lub początku XI aż do początku XIII wieku. Odkryto 75 pochówków, uliczkę biegnącą przez środek nekropolii, plac obrzędowy.
Okazało się, że zmarłych chowano tu niezwykle szczodrze wyposażonych.

Na cmentarzysku natrafiono na srebrne kabłączki, pierścionki, ogromną liczbę koralików m.in. z ametystu i kryształu górskiego. Jak podsumowuje archeolog, to najbogatsze i prawdopodobnie największe cmentarzysko z tamtego czasu na terenie dzisiejszego Krakowa.

Dodatkowo w tym rejonie znaleziono także ślady osady z VIII-X wieku, po której pamiątką były kości i ceramika.

- Przebadaliśmy prawdopodobnie 60 - 70 procent całego cmentarzyska. Najbardziej okazałe groby - pewnego wojownika i jego bliskich - były rozmieszczone wzdłuż cmentarnej uliczki, która biegła równolegle do obecnej ulicy Wyłom, cztery metry od niej - wskazuje Emil Zaitz.

Jak podkreśla, ciągle na przebadanie czeka łąka na wschód od ulicy Wyłom - właśnie tam, gdzie oprotestowany przez obrońców Zakrzówka plan miejscowy przewiduje zabudowę.

- Moim zdaniem te tereny powinny pozostać zielone. Pod ziemią może tu czekać na inwestorów niespodzianka, która wydłuży ich prace. A przede wszystkim byłoby wskazane wrócić tu do badań, bo to niezwykle cenne stanowisko archeologiczne - uważa Emil Zaitz.

Biuro Planowania Przestrzennego krakowskiego magistratu zapewnia, że każdy plan miejscowy jest uzgadniany z konserwatorem zabytków, również pod względem archeologii - i tak też jest w planie dla Zakrzówka, budzącym tyle emocji.

- Zostały wskazane dwa stanowiska archeologiczne oraz archeologiczna strefa ochronna. Jeśli będą tam wykopy, muszą mieć nadzór archeologa, a każdy, kto będzie się zabierał do robót, będzie musiał się zgłosić do konserwatora. Tak uzgodnił to konserwator - podkreśla Elżbieta Szczepińska, zastępca dyrektora Biura Planowania Przestrzennego.

Teraz odbywają się nowe konsultacje ze wszystkimi zainteresowanymi losem Zakrzówka. - Będziemy wyciągać, co się da, więc zainteresujemy się też archeologią - zapowiada Mariusz Waszkiewicz, jeden z obrońców zielonego Zakrzówka, który weźmie udział w konsultacjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski