Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zalew przed szansą

Redakcja
Obserwując zmagania władz i radnych Bukowna o powstanie zalewu, trudno oprzeć się wrażeniu, że wolbromski zalew, rozciągający się na ponad 16 ha terenu, który jest największym tego typu zbiornikiem w powiecie olkuskim, marnuje swoją szansę. Podobno ma się to zmienić.

   Jedną z przyczyn istniejącego stanu rzeczy był trwający od kilku lat konflikt o własność akwenu. Spór dotyczył tego, czy są to wody płynące i jako takie podlegają skarbowi państwa czy wody stojące i może nimi dysponować gmina. Ostatecznie uznano, że grunt pod zalewem jest własnością skarbu państwa, ale gmina jest samoistnym posiadaczem nabrzeża i może go zagospodarować. Dlatego wiosną br. gmina Wolbrom ogłosiła nabór propozycji, dotyczących prowadzenia i dzierżawy przystani wodnej. Na konkurs, ogłoszony przez gminę, nie zgłosił się żaden chętny. W ubiegłych latach administrowaniem przystani zajmował się wolbromski Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, po jego rozwiązaniu zabrakło gospodarza. Były plany zagospodarowania przystani przez koło żeglarskie Ligi Obrony Kraju, ale ta próba także spaliła na panewce, a koło zostało rozwiązane. - Będziemy szukali kogoś, kto podejmie się prowadzenia stanicy wodnej, tak aby w przyszłym sezonie na pewno już działała - deklaruje burmistrz Krzysztof Augustowski.
   Równolegle od kilku lat trwa spór pomiędzy trzema organizacjami wędkarskimi, działającymi w Wolbromiu, które chciały mieć wyłączność na korzystanie z zalewu. Niedawno Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej ogłosił przetarg na prowadzenie działalności rybackiej na tym akwenie. - Ponieważ działające na naszym terenie organizacje wędkarskie nie były się w stanie dogadać w sprawie korzystania z zalewu, postanowiliśmy, że to gmina wystartuje w przetargu, a następnie zleci prowadzenie działalności rybackiej. Na ukończeniu jest zamówiony przez nas operat wodno-prawny, który umożliwi nam przystąpienie do przetargu - _mówi burmistrz Krzysztof Augustowski.
   Do tej pory wolbromski zalew dostarczał wolbromskim władzom więcej problemów niż korzyści. Po powodzi w 1997 roku podniesiono groblę. Jednak podczas kolejnych powodzi południowa grobla wolbromskiego zbiornika nie wytrzymała naporu wody, która zalała położoną poniżej drogę, okoliczne pola i łąki. Fala powodziowa, która przeszła Przemszą wypływającą z zalewu, wdarła się do prawie stu domów w położonych przy niej wsiach - Lgocie, Zarzeczu, Chrząstowicach i Golczowicach. Straty liczono w milionach złotych. Aby temu zapobiec, przed dwoma laty gmina - ze środków pozyskanych z Phare - umocniła groblę i wyłożyła kostką część parkingu. -
Jesteśmy już po rozmowach z Zarządem Dróg Wojewódzkich, któremu podlega droga wzdłuż zalewu. Są szanse, że w przyszłym roku uda się wspólnymi siłami wybudować chodnik wzdłuż drogi wojewódzkiej, biegnący groblą przy zalewie oraz położyć nawierzchnię na odcinku pomiędzy ulicą a nowym parkingiem - _mówi burmistrz Augustowski.
   W ubiegłym roku co prawda nie było powodzi, ale były inne problemy. Kiedy mieszkańcy przyszli nad zalew podczas ubiegłorocznych Dni Wolbromia, ich oczom ukazał się niezwykły widok: w wodzie pływały do góry brzuchem tysiące śniętych ryb. Przyczyną wyginięcia prawie 5 ton ryb była przede wszystkim duża ilość ścieków w zalewie. Straty oceniano na 50 tys. zł.
   Kiedy pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie przeprowadzili badania wody, okazało się, że zawartość fosforu prawie czterokrotnie przekraczała dopuszczalne normy, a stężenia azotu amonowego były przekroczone dwukrotnie. Do wolbromskiego zalewu trafiają wody opadowe ze wsi Zabagnie, Łobzów i Boża Wola. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że część rolników ma nieszczelne szamba lub świadomie opróżnia ich zawartość do rowów lub na pola. Potem trafiają do zalewu.
   Przed wakacjami olkuski Sanepid opublikował komunikat, dotyczący jakości wody w otwartych akwenach powiatu olkuskiego. Okazało się, że woda w wolbromskim zalewie nie nadaje się do kąpieli ani do uprawiania sportów wodnych. Zatem na wolbromski zalew można tylko patrzeć. Jak marnuje swoją szansę.
Jacek Sypień

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski