Żałoba w komendzie powiatowej

Policja straciła dobrego funkcjonariusza. Fot. Mirosław Gawęda

SUCHA BESKIDZKA. Policjant z suskiej komendy zginął na służbie

Dokładne przyczyny wypadku nie są na razie znane. Do wypadku doszło w czwartek po godzinie 14 na skrzyżowaniu ulic Wielickiej z Jerozolimską w Krakowie. Z nieznanych powodów tramwaj uderzył w nieoznakowany policyjny samochód, skodę octavię, którym podróżowali suscy policjanci. W czwartek pojechali do Krakowa w służbowej sprawie.

Ranni policjanci zostali przewiezieni do szpitala. Jeden z nich - 28-letni sierżant Wojciech Spyrka - w czwartek wieczorem zmarł z powodu poważnych obrażeń, jakie doznał w tym wypadku. Był pasażerem samochodu.

- Straciliśmy bardzo dobrego policjanta - mówi Paweł Siwiec, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej.

Policjant, który zginął w wypadku, miał wśród kolegów bardzo dobrą opinię. W policji, w wydziale kryminalnym, pracował od 4 lat. Do 2010 roku służył w komisariacie w Jordanowie, a od tego roku w komendzie powiatowej w Suchej Beskidzkiej.

W historii suskiej komendy policji to pierwszy przypadek śmierci policjanta na służbie.

Dodamy, że dwaj inni policjanci, po udzieleniu im pomocy, opuścili już szpital. Jeden ciągle przebywa w krakowskiej lecznicy.

To nie było jedyne tragiczne zdarzenie w czwartek na małopolskich drogach. Do wypadku drogowego doszło również w czwartek wieczorem w Stanisławiu Dolnym (gmina Kalwaria Zebrzydowska).

Jak wstępnie ustalili policjanci, ok. godziny 20.40 kierujący daewoo lanosem 54-letni mieszkaniec Wadowic potrącił pieszego - 75-letniego mieszkańca Stanisławia Dolnego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Wadowicach, gdzie w wyniku poniesionych obrażeń zmarł.

Kierowca był trzeźwy. Policjanci z wydziału ruchu drogowego wadowickiej komendy powiatowej ustalają przyczyny tego wypadku.

(GM)