Zamach na huty

 (INF. WŁ.) - To zamach na cały sektor hutniczy - mówi Violetta Kałużny, rzecznik prasowy HTS o ograniczeniach, jakie wprowadziły PKP wobec swoich największych dłużników, przede wszystkim hut i koksowni.
 Przypomnijmy, że 1 sierpnia Polskie Koleje Państwowe zapowiedziały, że nie będą przyjmować do przewozu przesyłek opłacanych przez swych dłużników. Chodzi przede wszystkim o huty, w szczególności HTS, Huty Katowice i Częstochowa oraz koksownie, zwłaszcza Zakłady Koksownicze Przyjaźń.
 PKP jest największym wierzycielem krakowskiej huty. Zobowiązania HTS wobec kolei przekraczają 50 mln zł.

 Huta im. Sendzimira przewozi koleją przede wszystkim surowce: rudy, węgiel koksujący, dodatki do produkcji stali, a także złom. Gotowe produkty są odbierane z kombinatu głównie samochodami.
 Zgromadzone przez HTS surowce pozwalają na utrzymanie produkcji zaledwie przez kilka dni. Gdyby do tego czasu transport kolejowy do krakowskiej huty nie został wznowiony, przedsiębiorstwo stanie.
 - Prowadzimy rozmowy z przedstawicielami PKP - _powiedziała wczoraj "Dziennikowi" Violetta Kałużny. Najwyraźniej jednak perspektywy tych negocjacji nie są najlepsze, gdyż rzeczniczka HTS zaraz dodała: - Oczekujemy pomocy ze strony rządu, który jest przecież właścicielem obu przedsiębiorstw. Teraz wszystko w jego rękach. Bez rządowej ingerencji nie ma szans na rozwiązanie sporu.
 Już podczas środowej konferencji prasowej, zanim PKP ogłosiło decyzję o ograniczeniu usług świadczonych dłużnikom, prezes HTS Piotr Janeczek mówił, że postawa władz kolei jest dużym utrudnieniem dla funkcjonowania huty. PKP sprzedają wierzytelności HTS firmom windykacyjnym, które czasami w ciągu kilku dni doprowadzają do postawienia długów w stan wymagalności. W efekcie konta huty są sukcesywnie zajmowane przez komorników, co krępuje podejmowanie jakichkolwiek decyzji finansowych przez zarząd HTS.
 Także rzecznik prasowy Zakładu Energetycznego Kraków Ewa Groń, zasugerowała wczoraj w rozmowie z "Dziennikiem", że jej firma szuka kupców na wierzytelności HTS.
 - Zanim dojedzie do otwarcia postępowania układowego postaramy się odzyskać nasze pieniądze. Prowadzimy rozmowy na ten temat z różnymi podmiotami - _powiedziała przedstawicielka ZEK.
 Zakład Energetyczny Kraków na liście największych wierzycieli huty zajmuje trzecie miejsce. Zobowiązania HTS wobec ZEK przekraczają 50 mln zł.
 Dokładnie tydzień temu, właśnie z powodu opóźniania w spłacie długów oraz bieżących należności ZE Kraków obciął hucie gwarantowaną ilość prądu. Zmniejszył tzw. moc umowną z dotychczasowych 240 MW do 53 MW miesięcznie. Jak zapewniała Violetta Kałużny, wystarczało to do zapewnienia bezpieczeństwa ludzi i mienia huty.
 Przypomnijmy jeszcze, że 27 lipca br. huta złożyła wniosek o postępowanie układowe z wierzycielami. Jej łączne zobowiązania na koniec czerwca br. wynosiły ok. 1,4 mld zł.
 Trzy tygodnie temu spółka Belmer złożyła wniosek o upadłość HTS.
BARTŁOMIEJ MAYER