Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamach stanu przy restauracyjnym stoliku

Grzegorz Skowron
Edytorial. Nic się nie stało! Polacy, nic się nie stało! Można odnieść wrażenie, że słowa popularnej wśród kibiców piłkarskich pieśni odśpiewał nam wczoraj na konferencji prasowej premier Donald Tusk tłumacząc, dlaczego nie zdymisjonuje przyłapanego na gorącym uczynku ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza.

Całe zamieszanie wokół afery podsłuchowej można by w sumie potraktować jak komedię. Bo przecież coś takiego nie może się dziać w normalnej rzeczywistości. I jeszcze w niedzielę wieczorem TVN puścił film „To nie tak jak myślisz kotku”... Chyba trzeba powołać komisję śledczą, która zbada, dlaczego wyemitowano tę komedię. Czyżby stanowiła przygotowanie do poniedziałkowego wystąpienia premiera? A może sugestię, jak powinien wybrnąć z bardzo trudnej sytuacji?

Czytaj także: Czy PSL uratuje rząd Tuska? >>

Chyba jednak nie powinno nam być do śmiechu. Wszak minister Sienkiewicz, odpowiedzialny za służby specjalne, dał się nagrać jak młokos, a teraz ma znaleźć tych, przed którymi siebie i innych nie uchronił. Bo podobno nielegalnie nagrywano polityków PO przez lata, a ujawniane rozmowy to zamach stanu. Dla opozycji zamachem były jednak negocjacje ministra spraw wewnętrznych i prezesa NBP na temat tego, jak zapobiec utracie władzy przez PO i nie dopuścić do przejęcia jej przez PiS.

Nie śmieszy też to, że zamach stanu można w naszym kraju przygotować w tak prosty sposób. Dwóch panów siada sobie w restauracji i uzgadnia, jak utrudnić życie opozycji (to ten zamach na PiS). Jacyś bliżej nieokreśleni przeciwnicy państwa polskiego bez większych przeszkód nagrywają biesiadujących w najlepsze ministrów. Robią to na skalę prężnego studia nagrań, a potem oferują swoje produkty na prawo i lewo (to ten zamach na rząd).

Oba zamachy przetrwał na razie i rząd PO, i PiS. Pewnie padnie restauracja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski