Zamek dla artystów

XIV Dni Niepołomic

Podczas XIV Dni Niepołomic Zamkiem Królewskim - od piwnic po strych - zawładnęli artyści. Trudno zliczyć, ile wystaw i form artystycznych prezentowano w zamkowych pomieszczeniach. Artystycznych emocji nie brakowało również na zamkowym dziedzińcu...

   Kulturalny sezon zainaugurowano już w piątkowy wieczór wernisażem prac prof. Bronisława Chromego. W zamkowych piwnicach zgromadzono nie tylko słynne rzeźby z metalu i granitu, ale też dużo rzadziej wystawiane obrazy. - Jestem ogromnie wzruszony, że właśnie tutaj jest moja wystawa. Pracowałem w Niepołomicach zaraz po studiach przy odnawianiu kościoła. Niepołomice bardzo wypiękniały od tamtego czasu - mówił profesor Chromy. Niemniej wzruszeni byli wszyscy uczestnicy wernisażu goszcząc u siebie słynnego rzeźbiarza, ucznia Xsawerego Dunikowskiego, który również bywał niejednokrotnie w Niepołomicach. Zgodnie uznano, że rzeźby profesora idealnie wkomponowały się nie tylko w krajobraz niepołomickiego zamku, ale i w zamkowe otoczenie (niektóre prace, na przykład charakterystyczne profesorskie owce, umieszczono w Ogrodach Królowej Bony). Burmistrz Stanisław Kracik już w piątek zapowiedział, że rzeźby Bronisława Chromego z Niepołomic nie wyjadą - zbyt dobrze tutaj pasują...
   Na wystawie, która na niepołomickim zamku czynna będzie do końca czerwca, obejrzeć można rzeźby o tematyce animalistycznej (do nich nawiązują również obrazy, których tytuły - "Żurawie", "Czaple", "Bociany" - mówią same za siebie o fascynacjach profesora), kosmologicznej (między innymi "Narodziny planety", "Człowiek i kosmos") oraz słynny cykl oświęcimski - "Ściana śmierci" i "Pieta II".
   Ekspozycja zatytułowana jest "Kamień i marzenie", dokładnie tak samo, jak autobiograficzna książka Bronisława Chromego. - _Miałem nadzieję, że dzisiaj, właśnie w Niepołomicach odbędzie się jej promocja. Okazało się jednak, że wydawca nie zdąży, dlatego też zapraszam na promocję 3 czerwca o godz. 18 u mnie na Woli Justowskiej, do galerii w Parku Decjusza - _mówił rzeźbiarz.
   Nie był to koniec piątkowych artystycznych atrakcji. Nipołomiczanie tłumnie przybyli obejrzeć wieczór kabaretowy z udziałem artystów z "Piwnicy pod Baranami", a potem zamkową noc poetów. Gośćmi gospodarza spotkania Marcina Urbana byli między innymi Tamara Kalinowska i bard Krakowa Paweł Orkisz.
   A w sobotę w piwnicach jagiellońskich można było oglądać rzeźby Agnieszki Świerzowicz-Maślaniec i Marka Maślańca; na parterze - malarstwo Konrada Hamada i artystyczne odlewy z metalu; na piętrze: "W rodzinnym kręgu", czyli obrazy Urszuli, Wacława i Bartłomieja Sobierajów, wystawę zegarów słonecznych przygotowaną przez niepołomickie Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne, zwierzęta w fotobiektywie, a więc "Cztery pory roku wg Włodzimierza Puchalskiego" i wystawę historyczno - futurystyczną pt. "Łowy egzotyczne - Afryka - Niepołomice". Na potrzeby artystów zaadaptowany został również strych, gdzie swoje prace malarskie wystawiali między innymi niepołomiccy maryniści, fotografowie Adam Grochowalski, Piotr Garzeł i Krzysztof Pichór. Podczas dni Niepołomic wszystkie zamkowe wystawy - również stałe - udostępniono dla zwiedzających bezpłatnie. A ci tłumnie korzystali z tej możliwości. - _Bardzo dużo osób ogląda wystawy.__Zdecydowanie więcej, niż było to w roku ubiegłym - _mówiła opiekunka jednej z zamkowych ekspozycji.
Tekst i fot. (JOL)