Na szczególną uwagę zasługuje porcelana – przedmioty wykonane w drugiej ćwierci XVIII wieku w najsłynniejszej wytwórni, czyli Królewskiej Manufakturze w Miśni. To dwa widelce z porcelanowymi trzonkami, należące do jednego z najsłynniejszych serwisów świata, zwanego „łabędzim”, a zrealizowanego dla ministra króla Augusta III Henryka Bruehla.
Serwis przeznaczony dla stu osób, złożony z 2200 elementów ozdobionych motywami wodnymi, takimi jak łabędzie i nimfy, pod koniec II wojny światowej uległ rozproszeniu. Do dziś jego elementy pojawiają się na aukcjach, a Wawel dzięki sukcesywnym zakupom jest w Polsce największym posiadaczem obiektów z tego zbioru.
Na uwagę zasługuje też cukiernica z serwisu innego ministra saskiego Aleksandra Józefa Sułkowskiego. Wiadomo, że do naszych czasów zachował się jeszcze tylko jeden taki cenny obiekt.
Poza porcelaną warto docenić srebrny kubek renesansowy z poł. XVI w. oraz srebra z Augsburga. Z kolei dzięki depozytowi Fundacji Książąt Czartoryskich udało się scalić barokowe świeczniki gdańskie z ok. 1700 r. Przekazane przez Czartoryskich podstawy złączono z trzonami należącymi do wawelskiego zamku.
Ciekawa jest też strzelba skałkowa, z monogramem FR, odnoszącym się do króla Prus Fryderyka Wielkiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?