Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast się całować, blokują postój

MARCIN WARSZAWSKI
Bus z Poznania nie skorzystał z kiss&ride - blokował natomiast przez ponad trzy minuty postój FOT. MARCIN WARSZAWSKI
Bus z Poznania nie skorzystał z kiss&ride - blokował natomiast przez ponad trzy minuty postój FOT. MARCIN WARSZAWSKI
W czterech punktach Krakowa w ramach akcji pilotażowej wyznaczono parkingi kiss& ride (pocałuj i jedź). Przy pętlach tramwajowych Czerwone Maki i Krowodrza Górka oraz przy punktach przesiadkowych Galeria Krakowska Zachód i Wschód kierowcy mogą się zatrzymać legalnie na krótką chwilę (1-3 minuty), by wysadzić pasażera.

Bus z Poznania nie skorzystał z kiss&ride - blokował natomiast przez ponad trzy minuty postój FOT. MARCIN WARSZAWSKI

KONTROWERSJE. Parking kiss&ride przy Regionalnym Dworcu Autobusowym na razie nie spełnia swojego zadania

Okazuje się jednak, że nie wszystkie "całuśne postoje" spełniają swoje zadanie. Największe emocje budzi ten ostatni. Powodem jest bliskość dworca autobusowego oraz postoju taksówek, co rodzi konflikty.

Wczoraj przez pół godziny obserwowaliśmy, jak kierowcy wysadzają pasażerów w pobliżu największego dworca autobusowego w regionie. Na 10 samochodów tylko jeden poprawnie wjechał na kopertę kiss&ride. Pozostali, jak dawniej, blokowali wjazd i utrudniali ruch autobusów. Nie obyło się bez używania klaksonu, a nawet wyzwisk.

- Wiedząc, że problem nielegalnego parkowania w tym rejonie istnieje od lat, wyznaczyliśmy eksperymentalny postój, który ma pomóc go rozwiązać - tłumaczy Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Niestety, większość kierowców nawet nie ma pojęcia, o co chodzi z tajemniczym znakiem obwieszczającym "całowanie dozwolone do 1 minuty". - Nigdy nie widziałem takiego znaku. Niech się Pan sam pocałuje w... - pogroził kierowca opla na świętokrzyskich tablicach rejestracyjnych, zapytany, dlaczego zamiast skorzystać ze specjalnego miejsca postojowego, blokuje przejazd innym autom.

Taksówkarze z sąsiedniego postoju zwrócili natomiast uwagę, że wymalowanie kopert z symbolem K+R obok TAXI jest zupełnie przez kierowców niezrozumiałe.

Trudno jednak dziwić się kierowcom przyjeżdżającym niekiedy z odległych rejonów kraju, by wiedzieli, że pod Wawelem przy dworcu można przez minutę legalnie się zatrzymać, wysadzając pasażera w wyznaczonym do tego miejscu. Przecież nawet krakowscy kierowcy nie mają pojęcia o rewolucyjnym rozwiązaniu.

Zapytany o opinie w sprawie "kiss&ride" przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa Wojciech Wojtowicz nic nie wiedział o pilotażowej akcji. Dopiero po przedstawieniu jej szczegółów przez "Dziennik Polski" uznał, że tego rodzaju postoje "wychodzą naprzeciw potrzebom społecznym".

Z prośbą o ocenę, czy parking kiss& ride w rejonie Regionalnego Dworca Autobusowego poprawił nieco sytuację, zwróciliśmy się do jego dyrekcji.

- W ostatnim okresie nie ma zauważalnej różnicy w ilości nielegalnych wjazdów na teren dworca - powiedział Marcin Wnuk, dyrektor administracyjny Małopolskich Dworców Autobusowych.

Przypomnijmy, że o problemie samochodów wjeżdżających na teren dworca w celu wysadzenia pasażera lub odebrania podróżnych pisaliśmy już wielokrotnie.

Krakowscy urzędnicy na razie nie chcą oceniać, czy pocałunkowy postój w rejonie dworca się sprawdza.

- Tydzień to zbyt krótki okres , by wysnuć jednoznaczne wnioski na temat działania tego postoju. Przeanalizujemy, czy jest potrzeba jego dodatkowego oznakowania - przekazał Piotr Hamarnik z ZIKiT.

marcin.warszawski@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski