Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamierzasz poręczyć komuś kredyt? Najpierw sprawdź, jak to działa i czy nie będzie to dla ciebie ryzykowne. Co o poręczaniu warto wiedzieć?

OPRAC.:
Justyna Madan
Justyna Madan
Warto pamiętać, aby nie składać podpisu pod wpływem chwili. Powinno być to poprzedzone analizą sytuacji swojej, głównego kredytobiorcy oraz treści samej umowy kredytowej.
Warto pamiętać, aby nie składać podpisu pod wpływem chwili. Powinno być to poprzedzone analizą sytuacji swojej, głównego kredytobiorcy oraz treści samej umowy kredytowej. 123rf
Coraz wyższe stopy procentowe sprawiły, że w 2022 roku, średnia zdolność kredytowa rodziny z dwójką dzieci spadła o ponad połowę, a w przypadku singli – o 44 proc. Co to oznacza w praktyce? Nic innego, jak to, że coraz mniej osób spełnia wymogi banków niezbędne do zaciągnięcia kredytu. Konsekwencje są takie, że wielu konsumentów poszukuje innych rozwiązań, które umożliwią otrzymanie potrzebnej pożyczki. Jednym z wyjść może być znalezienie poręczyciela. Jeśli więc ktoś z rodziny czy zaufany przyjaciel poprosi nas o poręczenie, czy powinniśmy pomóc? Najpierw najlepiej jest sprawdzić, jak takie poręczenie kredytu w ogóle działa i z jakimi konsekwencjami powinien liczyć się ewentualny poręczyciel.

Spis treści

W pierwszym odruchu poręczenie kredytu może wydawać się nam zwykłą formalnością. Tymczasem, jeśli nie podejdziemy do sprawy wystarczająco odpowiedzialnie, w najgorszym przypadku poręczenie może się dla nas skończyć koniecznością spłaty „cudzego” długu. Nie każdy też wie, że poręczyciel też może mieć problemy, nawet jeśli pożyczkobiorca spłaca raty w terminie. O jakich problemach mowa? Przede wszystkim, jeśli poręczamy komuś kredyt, automatycznie zmniejsza się nasza zdolność kredytowa.

Co zatem powinniśmy sprawdzić przed podjęciem decyzji o poręczeniu? Jakie obowiązki i prawa mamy jako poręczyciel? Na co zwrócić uwagę w umowie kredytowej i czy z poręczenia długu można się wycofać? Poniżej znajdziesz odpowiedzi na te pytania.

Poręczenie kredytu – co oznacza w praktyce i jak działa?

Zacznijmy od tego, że poręczenie to umowa cywilnoprawna. Jest jedną z form zabezpieczenia przy udzielaniu kredytu lub pożyczki. Może być stosowana w sytuacji, gdy bank lub inna instytucja finansowa jako wierzyciel stwierdza, że kredytobiorca nie jest:

  • wystarczająco wiarygodny, czyli np.
  • ma zbyt małe zarobki,
  • złą historię kredytową lub
  • ubiega się o kredyt, który może znacznie przekraczać jego możliwości spłaty.

W takiej sytuacji, kredytobiorca może poprosić osobę trzecią o poręczenie swojego długu. Bank dokładnie sprawdzi sytuację finansową poręczyciela, w takim samym zakresie jak kredytobiorcy. Dlatego potencjalny poręczyciel musi przedstawić dokument o swoich dochodach i wszystkich posiadanych zobowiązaniach finansowych.

Jeśli proces przebiegnie pomyślnie, kredytobiorca wraz z poręczycielem podpisują umowę z wierzycielem – samo poręczenie w praktyce często ma zredukowaną formę i ogranicza się do prostej adnotacji „poręczam”.

Jednak sama adnotacja ma swoje konsekwencje. Od tej chwili w świetle prawa staje się on tzw. współdłużnikiem solidarnym, czyli daje wierzycielowi gwarancję, że w razie, gdyby główny kredytobiorca nie spłacał swojego zobowiązania, on przejmie ten obowiązek na siebie.

To jednak nie koniec. Kolejnym ryzykiem jest to, że po złożeniu podpisu, zdolność kredytowa poręczyciela automatycznie spada – informacja trafia do Biura Informacji Kredytowej i to zobowiązanie zostaje dopisane do puli jego aktualnego zadłużenia.

– Praktyka pokazuje, że najczęściej poręczycielami stają się osoby bliskie: np. rodzice, którzy pomagają uzyskać kredyt hipoteczny swoim dzieciom, wieloletni przyjaciele, koledzy z pracy, a w przypadku seniorów, często tzw. „dobrzy sąsiedzi”. To oczywiście może być gest ogromnego wsparcia, ale umowa poręczenia to jedna z tych, których konsekwencje możemy ponosić latami, spłacając nieswoje długi – radzi Artur Bednarczyk, ekspert Intrum.

Dodaj firmę
Logo firmy Ministerstwo Finansów
Warszawa, ul. Świętokrzyska 12
Autopromocja

Bednarczyk uczula, aby nie składać podpisu pod wpływem chwili. Powinno być to poprzedzone analizą sytuacji swojej, głównego kredytobiorcy oraz treści samej umowy kredytowej. Warto też mieć świadomość pewnego błędnego myślenia, a konkretnie tego, że kłopoty finansowe grożą poręczycielowi tylko wtedy, gdy główny kredytobiorca przestanie regulować raty. - Powinni jednak pomyśleć o tym, że jeśli sami planują w kolejnych miesiącach czy latach zaciągnąć kredyt lub pożyczkę, podpisane wcześniej poręczenie może im to uniemożliwić, szczególnie w przypadku wyższych kwot, ponieważ ich zdolność kredytowa może być już niewystarczająca – tłumaczy ekspert.

Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse dodaje, że bank nie zgodzi się, by poręczycielem została osoba związana z tym samym gospodarstwem domowym, co kredytobiorca, czyli jego partner lub małżonek, nawet jeśli posiadają odpowiednią zdolność finansową i historię kredytową. - Wynika to z prawa bankowego, a konkretnie z oceny ryzyka inwestycyjnego. Jeśli natomiast małżonkowie mają rozdzielność majątkową, nic nie stoi na przeszkodzie, aby jeden z nich został poręczycielem drugiego – mówi.

Sprawdź, na jaki cel poręczasz środki i jaka jest sytuacja finansowa kredytobiorcy

Aby poręczyciel mógł jak najlepiej zadbać o swoje interesy, warto, by najpierw ustalił fakty dotyczące sytuacji materialnej kredytobiorcy.

– Nie bójmy się zapytać, na co będą przeznaczone pieniądze, których spłatę gwarantujemy własnym majątkiem. Z jakich środków kredytobiorca będzie regulował raty? Czy ma stałą pracę, inne zaciągnięte kredyty lub pożyczki? – radzi Artur Bednarczyk.

Nawet jeśli zadając te pytania czujemy dyskomfort, potencjalny poręczyciel ma pełne prawo je zadać, w końcu bierze na siebie dużą finansową odpowiedzialność. Tym większą im większa będzie poręczana kwota.

- Weryfikując te fakty, np. prosząc kredytobiorcę o okazanie umowy zatrudnienia albo wyciągu z banku dowodzącego comiesięcznych wpływów wynagrodzenia, wykazujemy się odpowiedzialnością finansową za siebie, ale także i za swoją rodzinę. Jeżeli kredyt nie będzie spłacany i przejdzie na nas jako poręczyciela, to powinniśmy być świadomi, że takie zobowiązanie podlegać będzie dziedziczeniu. To oznacza, że w razie naszej śmierci niespłacanym długiem mogą w konsekwencji zostać obarczeni nasi spadkobiercy, a więc najczęściej dzieci lub małżonek – dodaje ekspert Intrum.

Umowa z bankiem – jakie zapisy ograniczą ryzyko dla poręczyciela?

Sprawdziliśmy już wszystko, co było do sprawdzenia i nadal chcemy poręczyć kredyt? Następnym krokiem jest jego formalizacja, czyli złożenie podpisu pod umową. Zanim to zrobimy, zadbajmy, by w dokumencie znalazły się zapisy, które mogą ograniczyć zakres poręczenia, a co za tym idzie, lepiej ochronić nasz majątek, w razie, gdyby kredytobiorca przestał spłacać swój dług.

Jako poręczyciel mamy prawo wspólnie z kredytobiorcą negocjować określone warunki z bankiem czy firmą pożyczkową. Na jakie zapisy poręczyciel może i powinien nalegać?

  • ograniczenie poręczenia kwotowo: do wysokości kwoty zobowiązania lub jego części,
  • ograniczenie poręczenia czasowo: chodzi o zapis, według którego poręczenie jest udzielane od konkretnej daty do konkretnej daty, która pokrywa się z czasem, na jaki zostaje podpisana umowa kredytowa,
  • zapis o odsetkach: powinien mówić o tym, że poręczyciel nie odpowiada za zapłatę odsetek oraz innych kosztów, mogących powstać przez opóźnienia w spłacie,
  • kolejność zabezpieczeń: zapis o tym, aby ewentualna egzekucja z majątku osoby poręczającej była dopuszczalna tylko wówczas, gdy egzekucja z majątku głównego kredytobiorcy okaże się bezskuteczna,
  • zapis o pomniejszeniu zobowiązania poręczyciela: o tym, by każda kolejna spłata głównego kredyto- lub pożyczkobiorcy pomniejszała wartość zobowiązania poręczyciela,
  • zapis o poręczeniu zwrotnym: poręczyciel może ubiegać się o zabezpieczenie roszczenia zwrotnego, tzn., że jeśli osoba, której poręczamy dług go nie spłaci i będziemy zmuszeni zrobić to za nią, to jeśli istnieje inny poręczyciel lub poręczyciele, będziemy mogli domagać się zwrotu środków najpierw od kredytobiorcy głównego, a jeśli będzie to niemożliwe, także od pozostałych poręczycieli.

– Z mojego doświadczenia wynika, że najczęściej poręczamy kredyty gotówkowe. Powód jest prosty: łatwiej jest nam wziąć odpowiedzialność za ewentualną spłatę mniejszej sumy pieniędzy, niż jak w przypadku kredytów hipotecznych, wynoszącej nawet kilkaset tysięcy złotych. To właśnie w przypadku tych drugich należy wyjątkowo poważnie traktować swoją rolę jako żyranta – mówi Leszek Zięba.

Ekspert podkreśla, że dobrze jest zawrzeć w umowie odpowiednie zapisy, np. zapis o kolejności zabezpieczeń czy o ograniczeniu poręczenia czasowo, ponieważ nawet jeśli posiadamy pełne zaufanie do kredytobiorcy, nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć losowych sytuacji, które niespodziewanie mogą uniemożliwić mu samodzielne spłacenie zobowiązania.

Do czego masz prawo jako poręczyciel po podpisaniu umowy?

Jeśli już podpiszemy umowę poręczenia, przysługują nam prawa, które powinniśmy znać, bo gwarantują nam wgląd w bieżącą sytuację spłaty, a więc w to, czy regulowanie rat idzie zgodnie z planem.

Wedle prawa, jeśli główny kredytobiorca opóźnia się ze spłatą, bank musi nas jako poręczyciela o tym powiadomić. Ale możemy też sami w dowolnym momencie zgłosić do banku wniosek o informację o aktualnej wysokości zadłużenia i bank powinien ją nam udostępnić, a gdyby tak się nie stało, należy wnieść reklamację. Jest to jedno z najważniejszych naszych praw jako poręczyciela i nie stanowi naruszenia ani zasad RODO, ani tajemnicy bankowej.

A co w sytuacji, gdybyśmy chcieli wycofać się z poręczenia? Czy jest taka możliwość? Prawnie, tak. Po pierwsze musi nastąpić zgodna wola stron, i po drugie, najważniejsze – dotychczasowa spłata musi przebiegać pomyślnie, a główny kredytobiorca zobligowany jest przedstawić inny, realny sposób zabezpieczenia, na który zgodzi się bank.

– W praktyce powyższe warunki mogą być trudne do spełnienia, szczególnie, że niektórzy poręczyciele powagę swojej sytuacji dostrzegają nie przed podpisaniem umowy, ale dopiero gdy główny kredytobiorca „stoi pod ścianą” i już zaczął mieć problemy ze spłatą. Wtedy na wycofanie się jest już za późno – zauważa Artur Bednarczyk

Pamiętajmy, by do poręczenia nawet niewielkiej pożyczki podchodzić wyjątkowo ostrożnie, znać swoje prawa i nie spieszyć się z decyzją, bo pomagając innym, na uwadze należy mieć tu przede wszystkim własne bezpieczeństwo finansowe.

Źródło: Intrum

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zamierzasz poręczyć komuś kredyt? Najpierw sprawdź, jak to działa i czy nie będzie to dla ciebie ryzykowne. Co o poręczaniu warto wiedzieć? - Strefa Biznesu

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski