Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamkną oddział zakaźny, by zaoszczędzić?

Bogumił Storch
Wadowice. Dyrekcja szpitala desperacko szuka sposobu na wyjście z 24 mln zł długów. Być może trzeba będzie nawet ograniczyć świadczenie części usług.

Między innymi zamknięcie oddziału zakaźnego oraz zaciągnięcie wartego pięć mln zł kredytu ma uratować przed bankructwem zadłużony szpital powiatowy w Wadowicach.

Zadłużenie lecznicy wynosi obecnie 24 mln zł, dlatego dyrekcja szpitala i organ nadzorujący jednostkę, czyli starostwo powiatowe, cały czas szukają sposobu, żeby zmniejszyć problemy finansowe.

Dyrekcja planuje także reorganizację oddziału operacyjnego i powiększenie sekcji rehabilitacyjnej. Zyski - nawet 170 tys. zł rocznie - miałoby też przynieść oddelegowanie lekarzy do poradni w ramach umowy o pracę.

Ratunek dyrekcja widzi też w utworzeniu całkiem nowego oddziału onkologicznego. Szpital mógłby w ten sposób uzyskać nawet 440 tys. zł.

Józef Budka, dyrektor szpitala, twierdzi, że problemem są też umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- Kontrakty są zbyt małe jak na potrzeby tak dużego powiatu. Tak naprawdę zależą bowiem od „widzimisię” urzędników z NFZ, którzy często kwestionują niektóre wydatki na leczenie chorych i koszty spadają na nasze barki - tłumaczy dyrektor. Jego zdaniem najgorzej jest przy tzw. nadwykonaniach, gdzie Fundusz bardzo często odmawia zwrotu kosztów leczenia.

Dyrektor Budka może jednak nie mieć szansy na wyprowadzenie szpitala na prostą. Grozi mu bowiem zwolnienie z pracy; na początku sierpnia działania jego oraz Urszuli Lasy, poprzedniczki na tym stanowisku, trafiły pod lupę rzecznika dyscypliny finansów publicznych.

Zawiadomienie w tej sprawie złożył Zarząd Powiatu Wadowickiego. Jeśli rzecznik uzna, że naruszono przepisy, dojdzie do zmiany dyrektora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski