Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamykam oczy i odtwarzam swój film

Redakcja
Osman Chavez FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Osman Chavez FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Rozmowa z OSMANEM CHAVEZEM, piłkarzem Wisły Kraków. Honduranin wystąpił w niedzielę na scenie religijnego Festiwalu Życia

Osman Chavez FOT. ANDRZEJ BANAŚ

- Skąd pomysł, by piłkarz był gwiazdą imprezy religijnej?

- Chciałem podzielić się moimi doświadczeniami. Opowiedzieć, jak Bóg wyciągnął mnie z bagna, w którym się pogrążałem. Byłem na dnie i nie widziałem przed sobą nadziei. Być może nawet moja rodzina nie spodziewała się po mnie niczego dobrego. Chcę przekazywać innym, że jeśli otworzymy nasze serce na Boga, On może odmienić nasze życie. Tak, jak moje. Dawniej chodziłem boso po ulicach, teraz robię karierę piłkarza. Ale świadomość, że mam Boga w sercu, czyni mnie bardziej szczęśliwym niż wygranie meczu.

- Perspektywa przemawiania do setek osób wywoływała u Pana tremę?

- Głoszeniem Słowa Bożego zajmuję się od wielu lat. Nie musiałem się więc specjalnie przygotowywać. Moim zadaniem było opowiedzieć ludziom o swoich życiowych doświadczeniach. W takiej sytuacji wystarczy, że zamknę oczy i "odtworzę mój film". Na festiwal rzeczywiście przyszły tłumy, ale nie onieśmiela mnie to. Brałem udział w podobnych przedsięwzięciach w USA i w Hondurasie.Nie ma znaczenia, czy słucha mnie jeden człowiek, dwóch, czy tysiąc osób. Grałem już na kilkudziesięciotysięcznych stadionach, więc co to dla mnie! Mogę sobie wyobrazić, że to nie widownia, tylko kibice na trybunach.

- Jaka była główna idea przyświecająca organizatorom festiwalu- Są wśród nich przedstawiciele różnych wyznań chrześcijańskich.

- Chcieliśmy dokonać zmiany świadomości. Zależało nam, by odwiedzający nasz festiwal, mieli szansę dowiedzieć się więcej o nas, o naszych poglądach. By otworzyli się na nieco inny punkt widzenia. Chcemy przełamać bariery, by nie było dyskryminacji, by nie uważano nas za gorszych, na zasadzie: "ty jesteś protestantem, nie przystajesz do tego kraju". Każdy ma prawo mówić głośno o swojej wierze i zostać wysłuchany. Chcę opowiadać ludziom o Piśmie Świętym, nie o konkretnej religii. Bo w podziałach na wyznania kryje się element dyskryminacji. Liczymy, że na tej imprezie się nie skończy. To piękna sprawa, gdy tylu ludzi z różnych stron świata spotyka się, by posłuchać świeżych idei.

- W festiwalu wzięli też udział byli gracze NBA. Trudno było ich namówić do przyjazdu?

- Nie. Istniała też szansa, by ściągnąć tu piłkarza Realu Madryt Kakę. Sławny sportowiec może pomóc przyciągnąć ludzi na taką imprezę. Gdyby ogłosić, że Kaka przyjeżdża do Polski, mnóstwo osób przyszłoby tu z ciekawości, żeby móc poznać sławnego Brazylijczyka. Tym razem się nie udało, ale mam nadzieję, że odwiedzi nas w przyszłości.

Rozmawiała Justyna Krupa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski