Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaniedbania na osiedlu Kolorowym

Redakcja
Mieszkańcy skarżą się, że tereny zielone są zaniedbane Fot. Grzegorz Ziemiański
Mieszkańcy skarżą się, że tereny zielone są zaniedbane Fot. Grzegorz Ziemiański
KONTROWERSJE. Chodniki są już stare i ciężko po nich przejść. Drogi, tereny zielone i chodniki są brudne, na osiedlu straszą dwie niewykoszone działki, które pokrywają chaszcze. Mieszkańcy os. Kolorowego uważają, że od kiedy zmienił się zarządca terenu, znacznie pogorszyło się utrzymanie terenów wokół ich bloków.

Mieszkańcy skarżą się, że tereny zielone są zaniedbane Fot. Grzegorz Ziemiański

- Do czasu, kiedy zarządcą był Zarząd Budynków Komunalnych, było czysto, trawa była skoszona. W tamtym roku tereny przekazano Zarządowi Infrastruktury Komunalnej i Transportu i od tej pory sytuacja się pogorszyła - mówi Józef Szuba, radny Dzielnicy XVIII Nowa Huta. Chodniki są stare, płyty połamane, a na remont szczególnie głównego ciągu przez osiedle potrzeba ponad 300 tys. zł, a dzielnicy na to nie stać.
Edward Porębski, przewodniczący Dzielnicy XVIII Nowa Huta, potwierdza, że dzielnica nie jest w stanie samodzielnie wyremontować tych chodników. - W lipcu powinien być rozstrzygnięty przetarg na realizację parku Wiśniowy Sad, liczymy na to, że zostaną jakieś fundusze, które można będzie przeznaczyć na remont chodników na terenach zielonych nieopodal. Będę o to prosił władze miasta. Pieniądze na park pochodzą z puli na zadania rekompensacyjne za spalarnię śmieci, która będzie lokowana w Nowej Hucie. Przewodniczący Porębski dodaje, że należy w przyszłości rozważyć częściowe włączenie terenów zielonych do parku.
Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu tłumaczy, że odnośnie sprzątania terenów na os. Kolorowym, zarząd nie miał informacji, że jest brudno. - Skontrolujemy to i postaramy się podnieść poziom sprzątania terenów na os. Kolorowym.
Radny Szuba dodaje, że stara się też wyjaśnić sprawę działki obok bloku nr 5, która zarasta wysokimi chaszczami. - Ani gmina, ani spółdzielnie mieszkaniowe nie przyznają się do własności tej działki. A mieszkańcy chcą po prostu, żeby chaszcze zniknęły. Podobna sytuacja dotyczy działki przy banku koło bloku 12.
Michał Pyclik tłumaczy, że sprawa "niczyich" działek jest wyjaśniana. - ZBK zlecał ich utrzymanie, ale te działki nie są gminne. Uważamy, że działka przy bloku nr 5 należy do jednej ze spółdzielni. Staramy się wyjaśnić tę sprawę. Ale wyjątkowo wykosimy trawę z tej działki. Właśnie została skoszona.
(WT)
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski