- Nie da się żyć, zwłaszcza latem w nocy, gdy puste tiry najeżdżają na wgłębienie w drodze i niemiłosiernie się tłuką - mówią rozżaleni mieszkańcy. Chodzi im o miejsce na prawym pasie z kierunku Myślenic do Krakowa, tuż przed wiaduktem.
- Najbardziej odczuwamy to latem, gdy otwieramy okna. Najgorzej jest w nocy, gdy dochodzi huk tłukących się pustych naczep ciężarówek. Nie piszemy już pism do zarządcy drogi, bo dwa lata temu interweniowaliśmy w podobnej sprawie i nie doczekaliśmy się konkretnych działań - mówi pan Mirosław.
Nasi rozmówcy uważają, że największy błąd popełniono przy wyznaczaniu na tym odcinku tak strategicznej i bardzo ruchliwej drogi, powstałej w latach 70. ubiegłego wieku. - Robiono wtedy badania i geolodzy stwierdzili, że to teren osuwiskowy i drogę lepiej było poprowadzić inną trasą, za osiedlem "Parkowe Wzgórze", lasem Bronaczowa - powiedziała nam jedna z mieszkanek.
Zastanawia się, czy chociaż częściowo problemu hałasu wzdłuż "zakopianki" nie rozwiązałyby ekrany akustyczne.
Iwona Mikrut, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie wyjaśnia, że dotychczas ten temat nie był podnoszony i nie sprawdzano czy zabezpieczyłyby one domy przed hałasem. Posesje leżą powyżej drogi biegnącej w tym rejonie doliną.
Iwona Mikrut zaznacza, że na tym obszarze nie ma odpowiedniego terenu pod drogę. M.in. Mogilany, Świątniki Górne, Wieliczka, leżą na osuwiskowym Pogórzu Wielickim, geologicznie usytuowanym na piaskowcach i łupkach. Pod wpływem wód podziemnych łupki przemieszczają się, tworząc uskoki i skarpy. Stąd biorą się i będą powstawać zapadliska w drodze i osuwiska pod domami.
Pierwsze wzmianki na temat procesów dotyczących różnych form osuwiskowych na trasie Kraków-Lubień temat sięgają lat 30. ubiegłego wieku.
- Na odcinku Kraków-Myślenice, występuje 16 form osuwiskowych, z czego pięć jest nadal aktywnych i zagraża stateczności korpusu drogi - tłumaczy Iwona Mikrut.
Zapowiada, że w przyszłym tygodniu zostaną przeprowadzone roboty na wskazanym przez mieszkańców odcinku. - Nawierzchnia zostanie sfrezowana do podbudowy. Położona zostanie warstwa wyrównawcza, siatka wzmacniająca i nowa nawierzchnia - informuje rzeczniczka GDDKiA.
Nasi rozmówcy uważają, że zarządca zbyt późno reaguje na powstawałe zagłębienia. Inni dziwią, że ludzie chcą tu stawiać domy.
- Rozumiemy tych, którzy tu mieszkają od dawna. To im pogorszono warunki, przecinając Mogilany na pół i budowa drogi na pewno miała wpływ na uaktywnienie się osuwisk. Jednak od lat wiadomo, że to niestabilny teren i już nie powinny tu powstawać nowe domy, a jednak są budowane - powiedział nam młody mieszkaniec tej miejscowości.
Wszyscy nasi rozmówcy chcą jednak pozostać anonimowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?