Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapłacą za dyżury?

GOR
Prezes NZOZ "Medbuk" ma w tym tygodniu przedstawić bukowieńskim radnym kalkulację, ile wynosiłoby ewentualne opłacanie przez miasto sobotnich dyżurów lekarskich, które zostały zlikwidowane w grudniu ub. roku w mieście. To efekt rozmów, do jakich doszło w bukowieńskim magistracie przy udziale prezes przychodni, komisji edukacji, kultury, sportu i rekreacji oraz władz miasta.

Miasto chce uzdrowić służbę zdrowia

Spotkanie, jakie odbyło się w Bukownie, zorganizowano w związku z niezadowoleniem, jakie wywołało wśród mieszkańców zlikwidowanie odbywających się w "Medbuku" sobotnich, czterogodzinnych dyżurów. Pacjenci z miasta, którzy dotychczas leczyli się w "Medbuku", mogą korzystać w tym dniu z usług, świadczonych przez olkuski "Eskulap". Podobnie wygląda sprawa z całodobową opieką pacjenta, którą zniesiono w poradni w połowie listopada ub. roku.
- Na świadczenie usług obowiązuje nas umowa zNarodowym Funduszem Zdrowia, wktórej jest określony ich harmonogram. Nie ma też wymogów co do zapewnienia dyżurów wsoboty, które - jak dotąd - wykonywaliśmy pomimo tego, że nie musieliśmy tego robić. Umowa zNFZ zakłada także przy zabezpieczeniu opieki podzlecenia - wyjaśniała Bożena Bąchór. Jako powody decyzji wymieniła także problemy z obsadą lekarzy, jak i nadgodziny, które znacznie przekraczają czas pracy, określony w kodeksie. Jeszcze na początku spotkania, zapytana o stanowisko co do możliwości przywrócenia sobót, odpowiadała, że tego "Medbuk" nie przewiduje. Tymczasem w mieście zrobiło się w tym temacie gorąco. Mieszkańcy zbierają podpisy pod protestem co do takiej decyzji władz przychodni. Podpisało się pod nim już ponad 500 bukowian.
- Nasi pacjenci mają coraz większe wymagania. Im więcej im dajemy, tym więcej żądają. Podczas sobót przychodzą np. po wypisanie recept na pielucho-majtki. Przez pewien czas, kiedy mieliśmy podpisaną umowę z____pogotowiem, przyzwyczaili się do tego, że do nich przyjeżdża. Niedługo pacjenci chcieliby pewnie wydłużyć dobę do 36 godzin - mówiła.
Kwestia całodobowej opieki także pojawiła się w dyskusji. Jak jednak zaznaczyła prezes Bąchór - nie podejmuje się zagwarantowania i tego. Opiekę całodobową nad pacjentami z Bukowna, po zamknięciu "Medbuku" (po godz. 19), jak i podczas sobót, niedziel i dni świątecznych, sprawuje "Eskulap". Wyjazdowa opieka jest jednak stosowana tylko w przypadku nagłych zachorowań. "Medbuk" ma umowę z taksówkarzami, którzy pełnią funkcję "karetki". W pozostałych zaś przypadkach pacjenci z Bukowna muszą sami dotrzeć do Olkusza.
Nie pomogły pytania radnych co do możliwości przeniesienia usług z Olkusza do Bukowna. Radny Jacek Janda, ale i członek komisji, zaproponował prezes zrobienie kalkulacji kosztów, jaką musiałoby ponieść miasto, gdyby to ono podjęło się opłacania sobotnich dyżurów. - Czy jednak mamy pani zapewnienie, że wprzypadku gwarancji znaszej strony, że zapłacimy za soboty, to państwo podejmą się opieki? - pytał Jacek Janda. Prezes Bąchór nie potrafiła jednak jednoznacznie odpowiedzieć. Stanowisko "Medbuku" w tych dwóch kwestiach radni mają poznać najpradopodobniej w tym tygodniu.
(GOR)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski