Zapłaciła fałszywką

Do zdarzenia doszło w czwartek w południe. Ekspedientka sklepu odzieżowego przyjęła fałszywy banknot, którym klientka płaciła za zakupy i niczego nie zauważyła. Dopiero później, przy przeliczeniu pieniędzy, zorientowała się, że banknot jest podrobiony i zawiadomiła o tym fakcie policje. - Fałszywy banknot został zabezpieczony i przesłany do laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, gdzie zostanie zbadany. Trzeba sprawdzić, czy w ten sam sposób sfałszowane pieniądze nie zostały wprowadzone do obiegu gdzieś na terenie Polski - wyjaśnia sierż. Łukasz Czyż, oficer prasowy KPP w Olkuszu.
Policja wszczęła już czynności, by ustalić kim jest osoba, która wprowadziła do obiegu podrobiony banknot i ją zatrzymać. Niestety, nie będzie to proste. Ekspedientka pamięta tylko, że pieniędzmi płaciła nieznana jej kobieta. Niewykluczone, że nawet jej ustalenie nie wyjaśni pochodzenia banknotu, bo kobieta także mogła go od kogoś dostać. Takie sprawy są wyjątkowo trudne do wyjaśnienia. Zanim banknot trafi do sklepu czy banku, może przejść przez wiele rąk.
Fałszywy banknot ujawniono także w tym tygodniu w jednym z olkuskich kantorów. 72-letnia mieszkania miasta próbowała wymienić banknot 5-dolarowy przerobiony na 50 dolarów. Pracownica kantoru od razu zorientowała się, że pieniądze nie są prawdziwe i zawiadomiła policję. Kobieta została już przesłuchana. - Z wyjaśnień złożonych przez mieszkankę wynika, że banknot znalazła w portfelu należącym do swojego zmarłego syna i postanowiła wymienić go w kantorze - dodaje rzecznik olkuskiej policji.
Wygląda na to, że staruszka nie miała pojęcia, że pieniądze są sfałszowane. Nie wiedziała nawet dokładnie, z jaką walutą ma do czynienia. Policja nie przedstawiła jej żadnych zarzutów.
(LIZ)