Tuchovia Tuchów - Wolania Wola Rzędzińska (6-0)
Roman Ciochoń, szkoleniowiec Wolanii: - Co można powiedzieć po meczu, który przegrywa się różnicą sześciu bramek? Naprawdę trudno w takiej sytuacji o jakiś komentarz. Drużyna zagrała zadziwiająco słabo, popełniając bardzo dużo indywidualnych błędów. Do tego doszły dwie niewykorzystane w początkowych dziesięciu minutach sytuacje, a to zwykle mści się, co niestety sprawdziło się w naszym przypadku. Dość szybko straciliśmy bramkę, potem po prostych błędach obrońców sędzia podyktował przeciw nam dwa rzuty karne i do przerwy przegrywaliśmy już 0-3. Utrata tych bramek, które absolutnie nie musiały paść załamała psychicznie zespół i po zmianie stron Tuchovia już tylko nas dobijała. Gdybyśmy wykorzystali te dogodne okazje na początku meczu losy tego spotkania mogły potoczyć się zupełnie inaczej. Przegraliśmy jednak bardzo wysoko i trudno tłumaczyć tę porażkę innymi względami, jak tylko słabością drużyny. (STM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?