Kołodziejczyk jest też trenerem utrzymywanej z ministerialnych środków kadry narodowej. Po olimpijskim sezonie została ona ograniczona do czterech zawodniczek: Krystyny Pałki, Weroniki Nowakowskiej, Moniki Hojnisz i Magdaleny Gwizdoń. Z grupy wypadli Paulina Bobak oraz Krzysztof Pływaczyk i Łukasz Szczurek.
– Postanowiliśmy stworzyć bezpośrednie zaplecze kadry – informuje Kołodziejczyk. – Na początku czerwca przeprowadzimy badania wydolnościowe. One oraz, oczywiście, wyniki sportowe posłużą do wyłonienia nie więcej niż pięciu–sześciu osób, które znajdą się w tej grupie. Nie ukrywam, że zostanie objęta szkoleniem w dużo mniejszym wymiarze niż cztery kadrowiczki. Chodzi o kilkadziesiąt dni treningowych, w tym wyjazdy w październiku i listopadzie na zgrupowania na śniegu. Być może na nie pojedzie mniejsza grupa, już po __selekcji.
Zapleczem kadry ma zająć się trener Jan Ziemianin. Oprócz trójki, która wypadła z kadry, kandydatką do tej grupy jest też m.in. Agnieszka Cyl. 30-letnia biathlonistka, która w lutym urodziła dziecko, chce wrócić do sportu, zaczęła już lekko trenować.
Kołodziejczyk: – Na razie nie składaliśmy nikomu propozycji. Czekamy do pierwszych zawodów w __biathlonie letnim, przekonamy się, czy wszyscy trenują.
Pierwsze zawody odbędą się 31 maja i 1 czerwca w Kościelisku. Trzy tygodnie później w Czarnym Borze rozegrane zostaną mistrzostwa Polski w biegowej odmianie biathlonu.
Cztery kadrowiczki będą miały już wtedy za sobą m.in. obóz strzelecki w Bydgoszczy. – Na całe zgrupowanie pojedzie z nami konsultant od strzelectwa, trener Krzysztof Rymski. W tym roku będzie współpracował z nami w nieco większym zakresie niż w __ubiegłym – nie ukrywa Kołodziejczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?