Zapomoga dla burmistrza

Ranking zarobków samorządowców

   Do końca kwietnia samorządowcy musieli złożyć oświadczenia majątkowe. Choć są one jawne, każdy ma do nich wgląd, na razie są zdeponowane w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie. W najbliższym czasie zostaną opublikowane na stronach internetowych.
   Z oświadczenia burmistrza Kalwarii za zeszły rok wynika, że z pracy w samorządzie zarobił on w zeszłym roku 136 tys. zł, co oznacza wzrost o 15 tys. w porównaniu do 2003 roku. Burmistrz Wadowic Ewa Filipiak na etacie w magistracie zarobiła 126.769 zł, co oznacza wzrost o 4 tys. do poprzedniego roku. Dodatkiem do jej pensji były dochody z tytułu najmu i dzierżawy prywatnych nieruchomości (17,9 tys. zł). Teoretycznie najbiedniejszym burmistrzem w powiecie wadowickim jest Jan Pietras, gospodarz Andrychowa. W oświadczeniu napisał, że w zeszłym roku zarobił 110.468 zł (wzrost o 6 tys. zł).
   Co ciekawe - z oświadczenia majątkowego wynika, że burmistrz Pietras, mimo niezłych zarobków, chętnie pożyczał publiczne pieniądze. Jako pracownik Urzędu Miejskiego otrzymał więc 1,6 tys. zł z kasy zapomogowo-pożyczkowej Zakładu Obsługi Finansowo-Księgowej Oświaty, 1.176 zł - z funduszu mieszkaniowego ZOFKO oraz 2 tys. zł - z kasy zapomogowo-pożyczkowej w Urzędzie Miejskim.
   W czołówce najlepiej zarabiających samorządowców powiatu wadowickiego, lecz nie w zestawieniu burmistrzów, plasuje się także starosta wadowicki Józef Kozioł z zeszłorocznym dochodem w wysokości 116.374 zł (wzrost o 2 tys. zł).
(GM)