Zapora wstrzymuje Skawę

Od kilku dni przybywa wody w pustym do tej pory zbiorniku Świnna Poręba. Zaniepokoili się tym mieszkańcy wsi Zagórze (gmina Mucharz). Ludzie boją się, że ich wieś zostanie teraz odcięta od reszty gminy.

Most na dnie jeziora

Nie tylko dzięki większym opadom poziom wody w kilka dni podniósł się do około półtora metra. Nie widać już dna, a gniazdujące na tym terenie ptaki porzuciły swoje siedziby.

Gdyby wody przybywało nadal w takim tempie, szybko doszłoby do zatopienia drogi prowadzącej z Mucharza do Zagórza, bo trasa biegnie po dnie przyszłego jeziora. Mieszkańcy niewielkiej wsi Zagórze, by dostać się do siedziby swojej gminy w Mucharzu, musieliby nadkładać kilka kilometrów, jadąc przez Stryszów i Wadowice.

- Nowej drogi jeszcze nie budują, a starą już zalewają? Jak tak można? - denerwuje się Wiesław Sitarz z Zagórza, który bardzo zaniepokojony zadzwonił do naszej redakcji.

Przypomnijmy. Mieszkańcy Zagórza wiosną br. otrzymali od rządu obietnicę, popartą stosowną uchwałą Sejmu, że przerwana kilka lat temu budowa nowej drogi przez Brańkówkę, Wodniakówkę i Gołębiówkę będzie dokończona. Trasa ma połączyć resztę gminy Mucharz z sołectwem Zagórze. Ta inwestycja została wpisana już w umowie z 1986 r. pomiędzy inwestorem budowy zbiornika wodnego a ówczesnym wojewodą bielskim.

Te ustalenia potwierdzały późniejsze wielokrotne zapewnienia przedstawicieli inwestora i różnych władz, ale nowej drogi do tej pory nie ma.

Inwestor uspokaja

Wójt Mucharza Wacław Wądolny cały czas domaga się, by rządowe obietnice zostały dotrzymane przez inwestora. Jest nim Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, z siedzibą w Krakowie.

Konrad Myślik, rzecznik RZGW, uspokaja mieszkańców, że napełnianie zalewu wodą to tylko testy zapory i woda na razie nie zbliży się do drogi.

Takie nadzieje ma też ponad 30 stałych mieszkańców wsi oraz 40 osób posiadających tu działki i domki letniskowe.

- Miejscowi nie mają się czego bać. Stan wody nie zostanie podniesiony do takiego stopnia, by zalało drogę i most. Poczekamy z tym do czasu ukończenia drogowych inwestycji w tym rejonie - zapewnia Konrad Myślik.

Jak wyjaśnia, obecnie testowane jest napełnianie niecki. Oznacza to, że jednego dnia zapora będzie wstrzymywać przepływ wody w Skawie, kolejnego woda może zostać wypuszczona i tak na zmianę. Jak wynika z harmonogramu prac zalewanie terenu ma zacząć się dopiero w przyszłym roku.

Prawdopodobnie na nowym akwenie zwanym Jeziorem Mucharskim będzie można popływać nie wcześniej niż w 2019 roku.

Inwestor zastrzega jednak, że o bardzo wielu czynnikach zadecydować może pogoda, dlatego takie plany mogą ulec zmianie.

Cała operacja napełniania zbiornika ma potrwać około dwa i pół roku, przy założeniu że kolejne lata nie będą zbyt suche.

Jezioro Mucharskie

Co trzeba zrobić?
Zapora Świnna Poręba i zbiornik budowane są od 1986 r. Do tej pory inwestycja, która ma zakończyć się w przyszłym roku, pochłonęła ponad 2,2 mld zł. Zapisano na ten cel jeszcze 53,23 mln zł, w tym na ustabilizowanie osuwisk 25,7 mln zł. Przebudowa dróg to wydatek 20,6 mln zł. Pozostałe 6,93 mln zł to m.in. nakłady na rozruch zapory, czaszy zbiornika i elektrowni, rozbiórkę dróg oraz doszczelnienie zapory podczas piętrzenia wody.

Co tu będzie?
Wokół zbiornika mają powstać m.in. centra wypoczynku i rekreacji. W planach są wypożyczalnie sprzętu wodnego i plaże. Mają być też przystanie żeglarskie i place kempingowe.

Parametry
Sztuczne jezioro będzie się rozciągać się na długości ok. 11 km. Ma mieć pojemność ponad 160 mln metrów sześc. i powierzchnię ponad 1,3 tys. ha przy maksymalnym spiętrzeniu wody. Wysokość zapory to od 50 do 54 m.