Zapraszam

Sezon (9)

Jan Poprawa

Sezon (9)

Rozpoczynający się tydzień będzie w Krakowie dla miłośnika rozrywek bardzo trudny. W poniedziałek i wtorek - tradycyjny już przegląd estradowych talentów w nowohuckim centrum edukacji artystycznej - czyli w Domu Kultury im. Andrzeja Bursy. Co roku pojawiają się tam utalentowani młodzi ludzie, którzy w niedalekiej przyszłości wygrywają zgoła większe konkursy. Sprzed kilku lat pamiętam np. Dominikę Kurdziel (która nb. wystąpi dzisiaj wieczorem w "Jaszczurach")...
     Od czwartku w "Rotundzie" - kolejne wydanie ogólnopolskiego konkursu kabaretowego
"PaKA". O tym zapewne będzie głośno w krakowskich mediach, "PaKA" dorobiła się bowiem grona stałych wielbicieli, zwłaszcza wśród młodzieży. A zaczęło się przed 20 laty w tejże "Rotundzie"; za dyrekcji niezmordowanego Tadeusza Skoczka zorganizowano tam mianowicie "KIKS" - czyli Konkurs Inicjatyw Kabaretów Studenckich. Wydobywam z pamięci zupełnie interesujące zespoły z owego zapomnianego epizodu "kabaretu studenckiego". Krakowski "Protekst" z gwiazdą Krzysztofem Haichem; kielecki zespół "Pod Postacią" z Wojtkiem Drożdżem na czele; gliwicki "SSAK" z Pyżalskim i Tumidajewiczem... Warto przy okazji największego zgromadzenia studenckich harcerzy kabaretowych przypomnieć obrazki z przeszłości. Słyszałem mimochodem, iż wielce uzdolniona studentka warszawskiej Akademii Teatralnej Teresa Drozda (z tych Drozdów) zamierza napisać książkę o studenckim kabarecie. Najwyższy czas!
     Równolegle z "PaKĄ" odbywać się będzie konkurs "Nowa Piosenka w Starym Krakowie". Jest to impreza ogólnopolska organizowana przez Pałac Młodzieży, a osobiście przez niestrudzonego muzyka i pedagoga Jacka Pawskiego, której uczestnikami są dzieci. Dzieci śpiewają piosenki nowe, specjalnie na krakowską konfrontację napisane. Wielka to różnica w stosunku do innych dziecięcych przeglądów i festiwali: tam zazwyczaj malcy naśladują zawodowych piosenkarzy, ze skutkiem niekiedy mimowolnie komicznym.
     Żeby nam wszystkim nie było zbyt łatwo wybrać, będzie jeszcze w Teatrze Bückleina "Giełda Odrzuconych", jedna z najważniejszych eliminacji do Studenckiego Festiwalu Piosenki. SFP jak żadna chyba impreza konkursowa w Polsce cierpi na kłopot bogactwa. W całej Polsce odbywają się "giełdy środowiskowe", wyłaniające uczestników majowego finału tej największej konfrontacji śpiewających studentów. Ale giełda giełdzie nierówna - przeto dla tych, którzy przegrali u siebie mimo dobrego poziomu - stworzono swoistą "dogrywkę". Przez dwa dni słuchać więc będziemy kandydatów, którzy nie zmieścili się w "reprezentacjach" swych środowisk. Że poziom "giełdy odrzuconych" bywa wysoki - uczą nas werdykty Studenckich Festiwali Piosenki z ostatnich lat: nieraz bowiem owi "odrzuceni", którzy dostali się na konkursową estradę w tej dodatkowej eliminacji - otrzymywali wysokie nagrody.
     Czy usłyszymy Agatę Talandę z Żabna albo Patrycję Kapłon z Rabki? Pytanie to rozstrzygnie właśnie piątkowo-sobotnia "dogrywka" u Bückleina. Nazwiska obu tych piosenkarek utkwiły w mej pamięci po wizycie w Limanowej, na IV Konkursie Piosenki Literackiej. Dyrektor Stanisława Obrzut z Limanowskiego Domu Kultury ożywia, jak może, dzisiejsze województwo nowosądeckie. Organizuje m.in. jesienne spotkania z piosenką turystyczną (o ogólnopolskim charakterze), od kilku lat też animuje konkurs "piosenki literackiej". Najnowszym pomysłem Pani Dyrektor jest zorganizowanie konkursu aktorskiej interpretacji piosenki - na wzór wrocławskiego, ale dla amatorów...
     Tegoroczne wiosenne spotkanie miłośników "piosenki literackiej" w Limanowej było swoistym "meczem" dwóch ośrodków prowincjonalnych: Gorlic i Żabna. Rzecz w tym, że w Polsce gminnej, w terenie, talenty pojawiają się równie często, jak w wielkich ośrodkach kulturalnych. Dowiadujemy się jednak tylko o tych, które na miejscu, w najbliższej okolicy znajdą kompetentnego pedagoga, znajdą salę prób, atmosferę doskonalenia... W Gorlicach od lat takim człowiekiem - instytucją, wyławiającą, szkolącą i wprowadzającą w życie "młode talenty" jest Bogusław Diduch. Niegdyś zresztą sam utytułowany piosenkarz, szef "Ostatniej wieczerzy w karczmie przeznaczonej do rozbiórki", laureat "Zamkowych Spotkań z Poezją Śpiewaną" w Olsztynie. W niewielkim podtarnowskim Żabnie wspaniale pracuje z młodzieżą estradową Małgorzata Witkowska. Nazwiska tych dwojga powinny być powtarzane często i głośno: to dzięki takim właśnie instruktorom, pedagogom, nie wszędzie jeszcze miejsce kultury zajmuje oglądanie telewizora...
     Wspomniana tu przed chwilą Agata Talanda jest uczennicą pani Witkowskiej. W limanowskim konkursie dostała główną nagrodę. Z tego co wiem - w tarnowskiej "giełdzie piosenki studenckiej" dostała nominację do "giełdy odrzuconych SFP" właśnie. To dopiero maturzystka - ale już godna najbaczniejszej uwagi. Efektowna, muzykalna, pracowita... Przepowiadam jej przyszłość! Podobnie jak innym żabniankom, jeszcze mniej zaawansowanym: Marzenie Sądel, Marii Stręk... A także uczennicom Bogusława Diducha z Gorlic - Agnieszce Wronie, Elżbiecie Szurze, Violetcie Ziembie...
     Patrycja Kapłon, także laureatka z Limanowej - to bardzo obiecująca poetka piosenki. Pisze piękne teksty, śpiewa je nad podziw kulturalnie. Ją także usłyszymy w "giełdzie odrzuconych". Życzę powodzenia!
     PS Przy okazji powiadamiam liczną i wierną publiczność firmowanych moim nazwiskiem "Salonów Literackich", odbywanych dotychczas w środy w piwnicy "Loch Camelot": od najbliższej środy (22 kwietnia) spotkania te odbywać się będą w innej uroczej piwnicy krakowskiej - "Piwnicy pod Ogródkiem" przy ul. Jagiellońskiej. Na pierwszym spotkaniu - sensacja; "Pod Ogródkiem" gościć będziemy samą prof. Marię Szyszkowską i jej męża - Jana Stępnia. Niezwykli ci goście w "Salonie Literackim Jana Poprawy" otworzą nowy cykl w "Piwnicy pod Ogródkiem" właśnie. Dziękuję właścicielowi p. Marcinowi Soleckiemu za przygarnięcie inicjatywy, co już od trzech sezonów służy popularyzacji książek, autorów, służy rozmowie. Zapraszam w środę, jak zwykle o osiemnastej.
J.P.