Na razie dokładna przyczyna awarii nie jest znana. Wiadomo, że w ciągu najbliższych dni nieczynne będą sale wystawowe, ale pozostałe części budynku, jak choćby sala teatralna, mają działać. Odbędą się też wydarzenia zaplanowane w ramach projektu „Kto inspiruje? Tadeusz Kantor”.
Według naszych informacji przeciek zauważono w salach ekspozycyjnych 8 listopada. Strużki wody kapiące z sufitu. Już drugi raz w ciągu kilkunastu dni.
Chodzi o sale, które znajdują się w efektownej części muzeum, czyli nadbudowie zawieszonej na wysokości 20 metrów nad budynkiem starej podgórskiej elektrowni. Ta część, przypominająca zardzewiały most (obłożona jest rdzawą okładziną) stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych elementów Muzeum Kantora.
W budynku pojawiały się kolejne ekipy podwykonawców, które oceniały problem. Być może jeszcze dziś poznamy powody zbierania się wody. Kilkakrotnie próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielem Chemobudowy, która odpowiadała za budynek. Poproszono nas o telefon dziś, po godz. 12. Dlaczego dopiero dziś? Nie wiadomo.
Pewne jest natomiast, że powołano komisję, która oceni stan budynku (obiekt objęty jest gwarancją) i zaproponuje plan działań naprawczych. – Dzieła sztuki zabezpieczono, choć nie ma dla nich żadnego bezpośredniego zagrożenia – podkreśla Agnieszka Oprządek z Cricoteki.
Budynek oddany został niedawno do użytku – 12 września. Dotąd wystawy cieszyły się sporą popularnością. Podczas trzech tygodni od otwarcia zobaczyło je ponad 10 tys. osób. Teraz – tygodniowo – odwiedzało je około tysiąca.
Przypomnijmy, że wśród obiektów na wystawie stałej zatytułowanej „Tadeusz Kantor. Odsłona pierwsza” zobaczymy fragmenty teatralnych scenografii. Są ławki z „Umarłej klasy” i Krzyż ze spektaklu „Wielopole, Wielopole”. To zaledwie okruchy, pojedyncze obiekty, będące próbą ocalenia pamięci.
W sąsiedniej sali znajduje się ekspozycja „Nic dwa razy”, będąca pokazem prac współczesnych artystów, odwołujących się mniej lub bardziej do twórczości Kantora. To dzieła znanych artystów polskich, jak Paweł Althamer i grupa Nowolipie czy Paulina Ołowska, oraz zagranicznych: Catherine Sullivan, Quay Brothers.
Nowa siedziba Cricoteki powstawała od 2009 r. Na jej cel zaadaptowane zostały zabudowania dawnej podgórskiej elektrowni. Koszty budowy, a także wyposażenie muzeum wraz z urządzeniem wystaw wyniosły ponad 50 mln zł, z czego 85 proc. zostało dofinansowane z funduszy Unii Europejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?