Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żarty się kończą. Żółta kartka dla urzędników od Górki Narodowej [WIDEO]

Rozmawiał Piotr Tymczak
Żarty się kończą. Żółta kartka dla urzędników od Górki Narodowej
Żarty się kończą. Żółta kartka dla urzędników od Górki Narodowej Piotr Tymczak
Rozmowa. MICHAŁ FRANUSIAK z Inicjatywy Górka Narodowa, której przedstawiciele dziś organizują protest zapowiada, że blokada przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu al. 29 Listopada z ul. Banacha będzie w godz. 15-18.

- Dlaczego mieszkańcy Górki Narodowej zdecydowali się wyjść z protestem na ulice?

- Ponieważ inwestycje obiecywane na północy Krakowa nie są realizowane. Może pewne decyzje opóźnia Ministerstwo Środowiska. Fakty są jednak takie, że ZIKiT przedstawił koncepcję linii tramwajowej do Górki Narodowej, która nie była akceptowana społecznie. Natomiast w przypadku budowy ulicy Iwaszki władze miasta nie wnioskowały o pieniądze na tę inwestycję na 2015 i 2016 rok.

Michał Franusiak z Inicjatywy Górka Narodowa:

Autor: Piotr Tymczak

W ministerstwie utknęły także decyzje dotyczące rozbudowy al. 29 Listopada. Zwracamy jednak uwagę, że robienie tej inwestycji w pierwszej kolejności, bez linii tramwajowej i alternatywy w postaci ul. Iwaszki spowoduje masakrę komunikacyjną w północnej części miasta.

- Chcieliście protestować, żaląc się, że nie macie odpowiednich informacji od urzędu. W poniedziałek doszło jednak do spotkania z dyrektorem ZIKiT-u.

- Brak informacji to tylko jedna z rzeczy, która nas wkurzyła. Na terenie osiedla brakuje nawet podstawowych inwestycji infrastrukturalnych jak dojście do sklepu. Dlatego robimy protest ostrzegawczy. To żółta kartka dla urzędników, sygnał, że żarty się skończyły. Teraz muszą się zabrać do pracy, znajdować pieniądze i realizować inwestycje. Rozumiemy, że ich przygotowywanie zabiera lata, ale można było się do tego zabierać wcześniej. Bloki tu powstają od 2000 roku.

- Kierowcy nie powinni w środę po południu jeździć al. 29 Listopada?

- W związku z tym, że doszło do spotkania w ZIKiT, udzielono nam informacji i poproszono o złagodzenie protestu, to postaramy się tej drogi tak bardzo nie blokować. Od początku to nie było naszym celem. To ma być manifestacja przy przejściu dla pieszych, ale też będziemy po nim chodzić, co spowoduje utrudnienia w ruchu. Zgłosiliśmy około 20 uczestników protestu.

- Jakie macie oczekiwania związane z początkiem 2016 r., aby nie było czerwonej kartki i kolejnych protestów?

- Są już postulaty mieszkańców, aby następny protest, już bardziej uciążliwy, zorganizować w kolejnym newralgicznym okresie, czyli tuż przed feriami. Liczymy, że po pierwszym proteście będzie reakcja, taka jak chociażby wnioski o sfinansowanie budowy ulicy Iwaszki. Czekamy na deklaracje, co dalej z budową szkoły przy ulicy księdza Meiera. Oczekujemy, że wreszcie coś się zacznie dziać, bo nie da się tu normalnie żyć. Sam wyjazd na al. 29 Listopada z ulicy Kuźnicy Kołłątajowskiej trwa często pół godziny, a później dostanie się do centrum zabiera godzinę, półtorej. A władze miasta już wydały zgodę na budowę kolejnych bloków na Górce Narodowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski