Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd dróg planuje odnowić swoją flotę

Arkadiusz Maciejowski
Jedno z aut ZIKiT
Jedno z aut ZIKiT Fot. Wojciech Matusik
O tym się mówi. Urzędnicy przesiądą się do nowych i doskonale wyposażonych samochodów. Twierdzą, że stare pojazdy zbyt często się psują, a ich naprawy są kosztowne.

Pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu uznali, że ich skody fabie (najstarsze z 2004 roku) są już w złym stanie technicznym i często się psują. Dlatego ogłosili przetarg na dostawę ośmiu aut. A to ma być dopiero początek odnawiania "floty" tej miejskiej jednostki.

Obecnie ZIKiT dysponuje 39 autami. W większości są to właśnie osobowe skody - 24 szt. (3 szt. z 2004 r., 5 szt. z 2005 r., 6 szt. z 2006 r., 8 szt. z 2007 r., 2 szt. z 2014 r.). Oprócz tego pracownicy zarządu dróg korzystają z dwóch opli (2004 r. i 2008 r.), jednego daewoo nubira (1998 r.).

- Część z nich została zakwalifikowana do wymiany m.in. z uwagi na dużą awaryjność i wysokie koszty napraw. Dlatego planujemy sukcesywnie kupować nowe auta - tłumaczy Michał Pyclik z ZIKiT.

Zwycięzca ogłoszonego przetargu będzie musiał więc dostarczyć urzędnikom do 27 listopada siedem samochodów hatchback i jednego kombivana. W ZIKiT dość szczegółowo opisali, jakie pojazdy ich interesują. I tak w przypadku "osobówek" ich moc ma być nie mniejsza niż 90 KM, ale nie większa niż 100 KM, kolor nadwozia srebrny lub grafitowy, napęd na przednie koła.

W skład wyposażenia dodatkowego wchodzić powinien m.in. komputer pokładowy, pełnowymiarowe stalowe koło zapasowe i radio. W przypadku tego ostatniego, w specyfikacji przetargowej urzędnicy zaznaczyli, że może to być "radio (nieoryginalne)". Silnik samochodów ma być benzynowy. - Samochody z takimi silnikami cechują się większą dostępnością na rynku, tańszym kosztem zakupu i serwisowania. Nie wykluczamy w przyszłości montażu instalacji gazowych - przekonuje Michał Pyclik.

Kombivan również ma mieć silnik benzynowy, oprócz tego powinien mieć miejsca dla dwóch osób (z przodu), tylne przesuwane drzwi oraz m.in. nieprzeszkloną tylną część. Urzędnicy tłumaczą, że kombivany potrzebne są im do odpowiedniego nadzorowania inwestycji, np. remontów dróg.

- Czasem na budowę trzeba przewieźć choćby łatę (taka duża linijka) czy inny sprzęt pomiarowy i jest problem z przewiezieniem. Stąd też np. zapis, aby tylna część auta była nieprzeszklona, żeby nie wybić szyby podczas przewożenia przedmiotów wielkogabarytowych - dodają w ZIKiT.

Wszystkie samochody, które chce kupić zarząd dróg, mają być nowe, czyli wyprodukowane w 2015 roku. Zakup samochodów używanych, przynajmniej z 2014 roku, byłby na pewno o wiele tańszy. Urzędnicy chcą jednak nowiutkie auta. Przekonują, że posiadają one gwarancję jakości i niezawodności oraz są tańsze w utrzymaniu (koszt części zamiennych itp.).

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski