Zasłużeni dla gminy. Swoją pracą odcisnęli piętno na Sułkowicach

Jednym z nich jest postać sprzed ponad 100 lat. To Jan Bochenek, naczelnik gminy na przełomie XIX i XX wieku, który miał duże zasługi dla rozwoju Sułkowic. Już wtedy marzyło mu się, żeby stały sie one miastem. Wtedy to się nie udało, ale fakt, że udało się w 1969 roku, należy zawdzięczać m.in. temu, że Sułkowice posiadały szkołę średnią. Jej współzałożycielem był zaś nie kto inny jak Jan Bochenek. Powstała w 1984 roku jako C.K. Szkoła Kowalska.

Drugi laureat również stał na czele sułkowickiej społeczności, tyle, że 100 lat po Janie Bochenku i jako burmistrz. Pierwszy po powstaniu samorządu w 1990 roku.

I to nie jedyne analogie, jakie można znaleźć między nimi dwoma. Podczas kiedy Jan Bochenek sprawił, że w Sułkowicach pojawiły się latarnie naftowe, a na rzekach kładki, to Adam Gumularz zapoczątkował gazyfikację Sułkowic i budowę sieci kanalizacyjnej.

Jan Bochenek działał aktywnie w Towarzystwie Kowali, natomiast Adam Gumularz zanim został burmistrzem był mocno zaangażowany w działalność Solidarności i nawet współtworzył tu jej lokalne struktury. - Byłem przy narodzinach tej naszej nowej samorządności - mówił odbierając tytuł.

W imieniu Jana Bochenka statuetkę i akt nadania odebrała Aleksandra Korpal, jego prawnuczka.

Trzecia osoba, której nadano tytuł „Zasłużonej dla Gminy Sułkowice” to Danuta Kostowal-Suwaj. Zgłaszający jej kandydaturę przypomnieli słowa księdza Józefa Sadzika: „więcej jest spraw zdolnych ludzi łączyć od tych, jakie ich ustawicznie jeszzcze dzielą”, stwierdzając, że właśnie ona najlepiej temu dowodzi. Od lat niestrudzenie puka do różnych drzwi prosząc o pomoc i wsparcie dla potrzebujących, a zwłaszcza dla osób niepełnosprawnych. Odbierając tytuł podziękowała wszystkim tym, którzy na tej prośby odpowiadali i odpowiadają dodając, że bez nich nie stałaby tutaj i nie odbierała tego tytułu.

WIDEO: Kraków. Arcybiskup M. Jędraszewski mówi, że parady równości stały się seansami pogardy i nienawiści

Źródło: TVN24/x-news